Od wczorajszej decyzji Izby Lordów może zależeć przyszłość miliona Polaków w Wielkiej Brytanii.
Od dłuższego czasu piszemy o kolejnych etapach przymiarek do Brexitu. Niedawno Izba Gmin przyjęła zdecydowaną większością głosów ustawę, która daje zielone światło rządowi brytyjskiemu na oficjalne rozpoczęcie negocjacji z Brukselą ws. opuszczenia UE. W zalewie komentarzy uleciał jednak pewien „mały” szczegół: parlamentarzyści odrzucili wówczas poprawkę, która miałaby gwarantować prawo pobytu i kontynuowania pracy tym imigrantom z krajów unijnych, którzy w Wielkiej Brytanii już mieszkają i pracują. Był to wyraźny sygnał, że ten temat politycy brytyjscy chcą traktować jako jedną z kart przetargowych w negocjacjach.
I oto wczoraj ten plan pokrzyżowała trochę Izba Lordów, która przyjęła poprawkę do ustawy brexitowej, zobowiązującą rząd do przedstawienia propozycji gwarantujących zachowanie praw imigrantów z UE. Sprawa dotyczy przybyszów m.in. z Czech, Słowacji, Hiszpanii, Litwy, ale przede wszystkim około miliona imigrantów z Polski. Sprawa jest ważna tak naprawdę nie tylko ze względu na samych zainteresowanych, z których większość raczej nie myśli o powrocie do Polski, licząc na zachowanie dotychczasowych praw i pozostanie w Wielkiej Brytanii także po wyjściu z Unii. Sprawą powinien szerzej zainteresować się również polski rząd. Bo sama poprawka przegłosowana przez Izbę Lordów wcale nie przesądza, że w czasie negocjacji Londynu z Brukselą nie dojdzie ostatecznie do jakiegoś dealu, którego ceną będzie również pozbawienie praw imigrantów z UE. A to będzie oznaczać raczej nagły, a nie rozciągnięty w czasie, powrót około miliona ludzi do Polski. I wcale nie chcę powiedzieć, że polski rząd na pewno ma walczyć za wszelką cenę o zagwarantowanie praw Polakom na Wyspach. Może jest dokładnie odwrotnie – może Polska powinna poważnie przygotować się na powrót naprawdę dużej liczby swoich obywateli.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.