Premiera filmu o historii ruchów obrony życia w Polsce, pikiety antyaborcyjne, Narodowy Kongres Rodziny - to niektóre wydarzenia Dni Życia. W piątek, na mocy uchwały Sejmu, obchodzony jest Narodowy Dzień Życia, w sobotę zaś Kościół katolicki obchodzi Dzień Świętości Życia.
"Narodowy Dzień Życia, podobnie jak obchodzony przez Kościół Dzień Świętości Życia, to okazja do refleksji nad wartością życia ludzkiego i obowiązkami społeczeństwa wobec życia słabego, zagrożonego. Ma służyć pokazaniu wartości życia ludzkiego każdego człowieka - nie tylko zdrowego, zamożnego, ale też chorego, małego, poczętego, też tego, który kończy życie. Bo każde życie jest bezcenne" - powiedział PAP prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia (PFROŻ) Paweł Wosicki.
W środę, w siedzibie episkopatu, PFROŻ zorganizowała przedpremierowy pokaz filmu "Gra o życie, czyli polska droga do prawnej ochrony życia od poczęcia". Dokument opowiada o historii ruchu obrony życia w Polsce oraz działaniach na rzecz zmiany liberalnej ustawy z 1956 r., zezwalającej na aborcję m.in. ze względu na trudne warunki życiowe. W wyniku starań obrońców życia w 1993 r. uchwalono obowiązującą do dziś Ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
"Obecna ustawa ma oczywiście pewne niedoskonałości, natomiast niewątpliwie przyczyniła się do uratowania wielu istnień ludzkich" - mówił podczas pokazu Wosicki. Jak podkreślił, dzięki zmianie prawa nastąpiła też "wielka przemiana świadomości społecznej".
Reżyser filmu, Krzysztof Nowak ocenił, że dokument wypełnia lukę w wiedzy historycznej, bo "do tej pory ani telewizja publiczna, ani telewizje komercyjne nigdy się tym tematem nie zajmowały".
Wosicki wskazał, że film o historii ruchu obrony życia w Polsce powstawał od 2013 r., ale "trudności finansowe nie pozwalały na jego dokończenie". Produkcji "przysłużyła się" dopiero - jak mówił Wosicki - "dobra zmiana" i film zakupiła TVP, która pokaże go w najbliższy poniedziałek tuż po Narodowym Dniu Życia.
Na piątek z kolei Fundacja Pro - Prawo do Życia zapowiada inaugurację kampanii "Szpitale bez aborterów". Jak uzasadnia Mariusz Dzierżawski z Fundacji "Narodowy Dzień Życia to nie jest okazja, żeby wygłaszać okolicznościowe przemówienia", ale działać, bo w Polsce cały czas dokonywane są aborcje, "dzieci się zabija, zabija się legalnie i tych zabójstw jest ponad tysiąc rocznie".
"Politycy zawiedli, nie uchwalili prawa, które przyznaje ludzkie prawa wszystkim dzieciom poczętym, przede wszystkim niepełnosprawnym, i obywatele muszą tę sprawę wziąć w swoje ręce, ponieważ naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości, jak mówił Jan Paweł II" - podkreśla Dzierżawski.
Jak zapowiada, kampania zainaugurowana zostanie w piątek, w samo południe przed Ministerstwem Zdrowia. Organizacja planuje organizację "setek" pikiet przed szpitalami w całej Polsce, w których dokonywane są aborcje.
W myśl obowiązującej ustawy z 1993 r. aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.
Z okazji Narodowego Dnia Życia w sobotę odbędzie się też na Stadionie Narodowym w Warszawie Narodowy Kongres Rodziny, gdzie ponad setka ekspertów - przedstawicieli administracji rządowej, samorządowej, organizacji pozarządowych, świata nauki i mediów - rozmawiać będzie o "roli rodziny, problemach, wyzwaniach oraz szansach, jakie spotykają jej członków".
Narodowy Dzień Życia Sejm uchwalił w 2004 r. Natomiast od 18 lat, 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego Kościół katolicki obchodzi Dzień Świętości Życia. Z tej okazji prezydium Konferencji Episkopatu Polski zaapelowało do wszystkich stanowiących prawo, "aby - podejmując prace legislacyjne - dbali, by stało ono na straży wyjątkowej wartości każdego ludzkiego istnienia od poczęcia do naturalnej śmierci".
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.