Metropolita krakowski w dniu swojego patrona odprawił Mszę św. w krakowskim kościele św. Marka Ewangelisty.
- Bądźcie wierni każdego dnia i każdej chwili, zdając sobie sprawę, że ostatecznie to Bóg jest Panem ludzkich dziejów i historii każdego człowieka. Przerzućcie swoje troski na Niego, zdając sobie sprawę z tego, że te troski mogą przybierać kształt prawdziwie dramatyczny - zaapelował w kazaniu wygłoszonym 25 kwietnia wieczorem abp Jędraszewski.
Poprowadził wiernych w czasy, gdy powstawała Ewangelia św. Marka: - Wyobraźnia, ale także serce kierują nas teraz do podnóży rzymskiego Kapitolu. Bo tam, według tradycji chrześcijańskiej, miał głosić Ewangelię św. Piotr Apostoł. A będący jego sekretarzem św. Marek miał spisywać Ewangelię, tworząc w ten sposób zarys najstarszej znanej nam Ewangelii. Ewangelia, czyli Dobra Nowina o Jezusie Chrystusie, Bożym Synu, powstawała i była głoszona w sercu rzymskiego imperium, które było wówczas mieszanką kultur, religii i wyznań, ras i narodowości - powiedział metropolita krakowski.
Podkreślił, że wielokształtności pogańskiego świata, prowadzącej w gruncie rzeczy do zwątpienia, przeciwstawiona została Dobra Nowina, jedna jedyna, a w Rzymie, w centrum tego wielokulturowego i wielocywilizacyjnego świata, pojawił się Kościół.
Abp Jędraszewski zauważył, że chrześcijanie, mimo że starali się żyć w miłości, byli prześladowani. - Taki jest los chrześcijan skazanych na to, by kroczyć drogami, które wyznaczył Jezus Chrystus nazywający siebie "Drogą". A ta droga to droga paschy, cierpienia, śmierci, ale także zmartwychwstania. Stąd ta wielka nadzieja, która jest nicią przewodnią Pierwszego Listu św. Piotra - wyjaśniał wiernym abp Marek.
Przypominając płynące z Listu św. Piotra wezwanie do pokory na przekór złu i ufności, arcybiskup krakowski nawiązał do chrześcijańskiej tradycji, według której skazani na śmierć św. Piotr i św. Paweł część więziennej drogi przebyli razem. - Piękna legenda o ich wspólnym pobycie w więzieniu i wspólnej drodze prowadzącej na męczeństwo. Jak wspaniale oddaje to prawdę o tym, że przerzuciwszy swoje troski na Pana, trzeba być przekonanym: Jemu zależy na nas. Jemu na nas zależy do końca. Także w chwili, gdy podniesie się miecz, by ściąć głowę św. Pawła i ustanie stukot młotów przybijających ręce i nogi Piotra do krzyża - powiedział abp Jędraszewski.
Metropolita krakowski podkreślił, że również współczesność stawia przed chrześcijanami poważne zadania. - Próbując rozpoznać znaki naszego czasu, także i te pojawiające się w filozofii czy ideologii multikulti, musimy mieć w sobie tę moc wiary, która na przekór ideologiom odrzucającym jakakolwiek prawdę, w ogóle istnienie prawdy, pozwala trwać przy Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym, Zbawicielu świata, Odkupicielu człowieka - zauważył arcybiskup.
- Jeżeli Bogu zależy na nas, to czego się bać? To czego się lękać, patrząc na to, co jest teraz i co się jawi jako bardzo niejasna przyszłość? Bogu na nas zależy i za tą pewność dziękuję Bogu podczas tej świętej Eucharystii, do której zwołał nas wszystkich dzisiaj św. Marek, sekretarz Piotra Apostoła, skały, opoki, dzięki której bramy piekielne Kościoła nie przemogą - zakończył abp Marek.
Po Mszy św. przedstawiciele działającego od 600 lat przy kościele św. Marka Bractwa św. Zofii podziękowali metropolicie krakowskiemu za to, że święto swojego patrona przeżywa w tym kościele i złożyli solenizantowi imieninowe życzenia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".
Razem. Bo "źródłem narodowych klęsk były waśnie, podziały i partykularyzmy".
15 sierpnia przypada rocznica - w tym roku 105. - zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Kardynał Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w Gietrzwałdzie.