Reklama

Chińscy księża odpowiadają kardynałowi

Kardynał Tarcisio Bertone ani nie krytykował, ani nie wspominał o niekończących się sporach dotyczących przeszłości i nowych sprzeczności dnia dzisiejszego, ale „z ojcowskim sercem” zwrócił się do księży chińskich, podając im jako przykład św. Jana Marię Vianneya. W ten sposób odniosła się do listu sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej z 10 listopada grupa biskupów i księży chińskich w liście, będącym odpowiedzią na słowa kardynała.

Reklama

Tekst tego dokumentu dotarł do watykańskiej misyjnej agencji prasowej FIDES, która ogłosiła go 9 grudnia w czterech językach. Przypomniała, że list sekretarza stanu, nawiązujący do trwającego obecnie w Kościele Roku Kapłańskiego, wywołał żywy oddźwięk wśród wiernych chińskich, na ogół bardzo pozytywny. Cały czas trwają jeszcze w Chinach spotkania, sesje i dyskusje wokół tego dokumentu a list grupy tamtejszych duchownych jest właśnie owocem tych przemyśleń.

Autorzy odpowiedzi na ten list podkreślili, że kardynał nikogo nie krytykował ani nie wspominał o niekończących się dyskusjach nt. przeszłości i nowych problemów dnia dzisiejszego, nie nawiązywał nawet do niektórych szczególnych zdarzeń ostatnich dni. Księża zwrócili uwagę, że watykański sekretarz stanu zwrócił się do nich „z ojcowskim sercem”, zachęcając ich z miłością, aby brali wzór ze św. Jana Marii Vianneya. Toteż zapewniają, że jako kapłanom list ten dodaje im „wielkiej odwagi i budzi w nich w najwyższym stopniu natchnienie ta zachęta ze strony wysokiej osobistości Stolicy Apostolskiej a jego wezwanie napełnia nas nadzieją”.

Listy kard. Bertonego i Benedykta XVI do katolików chińskich z 27 maja 2007 „potwierdzają głęboką troskę o Kościół katolicki w Chinach oraz zrozumienie i miłość do kapłanów chińskich, okazywane przez papieża, sekretarza stanu i wysokie osobistości Stolicy Apostolskiej” – stwierdzają duchowni. Podkreślają, że oba te dokumenty są dla nich „wsparciem i dodają im odwagi”, a także pobudzają do „głębokiego zastanowienia się” nad samymi sobą.

„Księża chińscy są bardzo wdzięczni papieżowi i sekretarzowi stanu za ich miłość i zainteresowanie oraz zgadzają się z nimi w tych punktach, które podkreślili oni w swych dokumentach: pielęgnowania cnót kapłańskich, promowania dojrzałości ich formacji ludzkiej i lepszego zorganizowania wspólnot kościelnych” – napisali chińscy autorzy listu.

Zwrócili uwagę, że „w obliczu nowych zjawisk i nowych problemów, jakie w tym czasie pojawiły się w Kościele katolickim w Chinach”, list kard. Bertonego „swoją świetlistą nadzieją” wskazuje „jasny kierunek”, mieszcząc się w jednej linii z duchowością i teologiczną myślą papieża. „Potwierdza on zasadę i kierunek dialogu i pojednania zgodnie z obecnymi okolicznościami oraz stopniowymi zmianami stosunków Chiny – Watykan” – stwierdza list duchownych chińskich.

Tekst, przekazany agencji FIDES, ujawnia ponadto, że po rozpowszechnieniu listu papieża sprzed dwóch lat „klimat przeciwstawiania się i napięć częściowo osłabł i stopniowo zaczyna się tworzyć atmosfera pojednania”. Nawet „jeśli potrzeba będzie jeszcze czasu, aby osiągnąć pełną jedność i wspólnotę, zanim dojdzie do normalizacji stosunków między Chinami a Watykanem”, to jednak droga dialogu, współpracy i pojednania została już otwarta – uważają sygnatariusze listu. Ich zdaniem na tej długiej drodze pojednania bez wątpienia będą się pojawiać „nowe problemy i sprzeczności”, których jednak nie należy przeceniać, podobnie jak poglądy jednostek w żadnym wypadku nie reprezentują większości Kościoła w Chinach.

Kardynał Bertone bardzo dobrze rozumie sytuację społeczną, w jakiej znajduje się obecnie Kościół katolicki w Chinach i jego problemy – piszą autorzy listu. Zaznaczają przy tym, że sekretarz stanu nie prosi w tej sytuacji kapłanów chińskich, aby nadal dyskutowali o tym, „kto ma słuszność, a kto się pomylił”, kieruje natomiast ich uwagę „na Najwyższego Kapłana Jezusa Chrystusa i na wzór dla kapłanów, jakim jest św. Jan Vianney”.

Na zakończenie duchowni przypomnieli, że „chociaż trzeba będzie jeszcze czasu, aby znormalizować stosunki Chiny – Watykan i prawdopodobnie postęp będzie bardzo trudny, to jednak nie można zaprzeczyć, że stosunki te weszły w okres przejściowy”. „W efekcie my, kapłani chińscy, musimy przygotować się do tego i stopniowo budować naszą świadomość w sprawie okresu, który nadejdzie po unormowaniu stosunków chińsko-watykańskich” – zakończyła swój list grupa księży.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
7°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
5°C Czwartek
noc
6°C Czwartek
rano
wiecej »

Reklama