- Unijne zobowiązania względem relokacji uchodźców wynikają z solidarności wobec Włoch i Grecji - przypomniał w rozmowie z KAI delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Uchodźców bp Krzysztof Zadarko.
- Unijne zobowiązania względem relokacji uchodźców wynikają z solidarności wobec Włoch i Grecji - przypomniał w rozmowie z KAI delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Uchodźców bp Krzysztof Zadarko. Jego zdaniem, nałożenie na Polskę sankcji będzie dla naszego kraju nieszczęściem.
„Sankcje, które teraz się jawią, już jako bardzo konkretna groźba, wynikają z pewnych zobowiązań, które zostały podjęte przez poprzedni rząd. Istnieje jakaś ciągłość państwowa zobowiązań międzynarodowych, i to jest nie kara czy jakaś zemsta, czy szantaż, ale konsekwencje prawne, które wynikają z przyjętych zobowiązań. Nawiasem mówiąc, zobowiązania te wynikały z pewnej solidarności wobec Włoch i Grecji, które już naprawdę nie dawały rady, z resztą do dzisiaj tak jest. Proszę zauważyć, że tam ciągle przybywają i będą przybywać do brzegów Włoch i Grecji, kolejne pontony, kolejne łodzie” - powiedział biskup Zadarko.
Bp Zadarko zauważył, że Kościół apeluje o pomoc przede wszystkim uchodźcom. Jak dodał, mówiąc o pomocy syryjskim uchodźcom, mamy na myśli osoby znajdujące się w trudnej, wręcz krańcowej sytuacji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.