Były kierowca Formuły 1 Robert Kubica w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Eleven Sports powiedział, że po serii testów z Renault, jakie ostatnio przeszedł, wie, że może prowadzić bolid "bez żadnych ograniczeń".
"Po testach okazało się, że jazda bolidem F1 nie jest dzisiaj dla mnie wcale skomplikowana, jak się początkowo wydawało. W ostatnim czasie dużo pracowałem nad swoim przygotowaniem fizycznym, moja waga jest aktualnie niższa niż w 2008 roku. Widzę, że bolid jest dla kierowcy z moimi ograniczeniami pojazdem sportowym sprawiającym najmniej problemów" - ocenił 32-letni kierowca, który ma w dorobku jeden wygrany wyścig Formuły 1 - Grand Prix w Montrealu.
Kubica przyznał, że obawiał się testów z Renault, gdyż nie mógł przewidzieć, jak one się zakończą. Teraz jest o swoje możliwości spokojny.
"Mogę jeździć szybko i skutecznie, cieszy mnie, że obawy okazały się bezpodstawne" - zaznaczył.
Krakowianin przyznał, że był wprost "wstrząśnięty" po trzech pierwszych okrążeniach testowych, gdy okazało się, że jazda nie sprawia mu żadnych problemów.
"Miałem wrażenie, że moja przerwa w bolidzie F1 nie trwała dłużej niż jeden miesiąc. W kokpicie nic mi nie sprawiało problemów, wróciła mi dobra energia".
Rajdowy mistrz świata WRC2 w 2013 roku przyznał jednak, że na razie nie może dać się ponieść emocjom. Studzi rozbudzone dobrymi wynikami testów nadzieje fanów na powrót na tor.
"Jest za wcześnie, aby konkretyzować, jakie mam plany sportowe. Postaram się osiągnąć postawione sobie cele, ale na razie niech one będą moją tajemnicą".
Kubica testował 6 czerwca na torze w Walencji bolid Lotus-Renault z 2012 roku. Przejechał 116 okrążeń. Była to jego pierwsza próbna jazda bolidem Formuły 1 od wypadku na trasie rajdu samochodowego w Ligurii w 2011 roku, w którym odniósł poważne obrażenia, tracąc częściowo władzę w jednej ręce.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.