Arcybiskup Seulu o sytuacji na Półwyspie Koreańskim.
„Nawet jeśli jestem administratorem apostolskim Pjongjangu, stolicy Korei Północnej, to nigdy tam nie byłem. Bardzo pragnę pojechać do tego miasta i moim marzeniem jest, aby któregoś dnia odprawić w nim Msze” - powiedział kard. Andrew Yeom Soo-jung. Arcybiskup Seulu wskazał na znaki nadziei pośród napiętej sytuacji na Półwyspie Koreańskim. Np. fakt, że niedawno wybrany prezydent Południa, katolik Moon Jae-in, zmienił sposób rozmawiania z Północą. „Zaczął natychmiast mówić o pokoju oraz dialogu, a nie o wojnie” podkreślił hierarcha.
Kard. Yeom Soo-jung odniósł się również do niedawno rozpoczętego procesu beatyfikacyjnego nowych koreańskich męczenników, w których grupie znajduje się biskup Pjongjangu, Francis Hong Yong-ho, oraz 24 inne ofiary reżimu komunistycznego. Przypomniał, że możliwe wyniesienie do chwały ołtarzy tych osób nie ma tworzyć barier, ale mosty. Przebaczali oni bowiem swoim oprawcom w obliczu śmierci i dalej niosą w świat przesłanie o miłości względem wszystkich ludzi. Ponadto, beatyfikacja może stanowić, zdaniem hierarchy, znak nadziei dla „ukrytych chrześcijan”, którzy ciągle żyją w Korei Północnej oraz zachowują własną wiarę „w zakamarkach swoich serc”.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.