«Wytyczne» Konferencji Episkopatu Polski.
W Polsce weszła dziś w życie nowelizacja Kodeksu Karnego. Wprowadza ona prawny obowiązek zgłaszania organom ścigania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich. Już 6 czerwca Konferencja Episkopatu Polski znowelizowała swoje wewnętrzne „Wytyczne”, dotyczące przypadków oskarżeń duchownych o molestowanie osób poniżej 18. roku życia.
Celem zmian w „Wytycznych” było ich dostosowanie do nowego stanu prawnego w Polsce. Do tej pory istniał jedynie tzw. „obowiązek społeczny” zgłaszania do organów ścigania przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci. Nowelizacja Kodeksu Karnego nakłada prawny obowiązek zgłaszania takich przypadków.
Jak podkreślił rzecznik Episkopatu, ochrona osób nieletnich jest jednym z priorytetowych działań Kościoła. „Konkretnym przykładem takich działań są «Wytyczne» Konferencji Episkopatu Polski, które ostatnio zostały zaktualizowane po to, aby odpowiadały prawu polskiemu, które nakłada obowiązek zgłaszania przypadków takich przestępstw – powiedział ks. Paweł Rytel-Andrianik. – To natychmiastowe działanie Episkopatu było podyktowane ochroną nieletnich. Od obowiązku zgłaszania wyłączone jest tylko forum wewnętrzne, czyli sakrament spowiedzi i analogicznie należy traktować kierownictwo duchowe, ponieważ w praktyce są to naczynia połączone. Kierownictwo duchowe jest bowiem najczęściej związane ze spowiedzią” – dodał rzecznik.
Rzecznik dodał, że od lat Kościół w Polsce podejmuje działania chroniące dzieci i młodzież przed wykorzystywaniem seksualnym. Zachęca również wszystkie środowiska w kraju do włączenia się w inicjatywy mające na celu większą ochronę osób małoletnich, bowiem tego typu przypadki są grzechem ciężkim i przestępstwem.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.