Aż 210 pożarów gasili w sylwestrową noc, w całym kraju strażacy. W wielu przypadkach - jak powiedział w piątek PAP rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak - przyczyną były nieprawidłowo odpalone fajerwerki.
"W sumie w ciągu całego Sylwestra i w nocy z czwartku na piątek doszło do 499 pożarów, w których zginęło pięć osób" - powiedział Frątczak.
Jak dodał, do najpoważniejszych zdarzeń doszło m.in. w Toruniu gdzie spłonęło jedno z mieszkań w kamienicy i trzy osoby zostały ranne; z kolei w miejscowości Boguszów-Gorce (woj. dolnośląskie) doszło do pożaru w budynku wielorodzinny - do szpitala trafiły cztery osoby, w tym troje dzieci.
Rzecznik dodał także, że częstą przyczyną sylwestrowych pożarów było nieprawidłowe odpalanie petard. "Zdarzało się, że spadały one np. na balkony, które się od nich zapalały. W sumie liczba pożarów była podobna jak w ubiegłym roku, więcej jednak było tych spowodowanych odpalaniem fajerwerków" - zaznaczył.
Strażacy nie tylko gasili pożary, w samej tylko Warszawie kilka razy uwalniali uczestników sylwestrowych imprez z ... wind.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.