W Erytrei pustynia zajmuje coraz większe powierzchnie. Wycinka lasów oraz brak opadów deszczu doprowadziły do kryzysu miejscowe rolnictwo, kraj dotyka więc głód. Na taką sytuację wskazują pracujące w tym państwie już od 125 lat siostry ze zgromadzenia Córek św. Anny.
Obecnie skupiły się one głównie na pomocy w odpowiednim wyżywieniu najmłodszych. Proszą przy tym o wsparcie, przypominając, iż miejscowa ludność, która przecierpiała już kolonializm, wojny z Etiopią, konflikty wewnątrz kraju oraz obecną dyktaturę wojskową, nie może pozostać sama.
"To kolejny ewidentny akt zuchwałości i lekceważenia norm międzynarodowych".
Na rynku nie ma miejsca dla produktów, które nie spełniają wymagań.