W Iraku Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny jest przeżywane bardzo uroczyście.
To jedno z najważniejszych świąt chrześcijańskich. Prawosławni przygotowują się do niego specjalnym maryjnym postem. Jednakże, jak zauważa abp Jean Benjamin Sleiman z Bagdadu, święta te mają też smutny aspekt. Za każdym razem chrześcijanie zdają sobie sprawę, że ich liczba znowu się zmniejszyła. Mówi abp Sleiman.
„Nie jest łatwo, zwłaszcza, kiedy przyszłość jest tak mroczna. Exodus chrześcijan jeszcze się nie skończył. Wielu nadal wyjeżdża. Brak im nadziei na przyszłość. Oczywiście na terytoria wyzwolone powracają niekiedy całe rodziny, ale nie jest to powrót masowy, jak się spodziewano. I to nie tylko ze względu na konflikty wokół tak zwanych terenów spornych, ale po prostu brak wzajemnego zaufania. Bez tego zaufania nie można budować zgodnego współistnienia. Dlatego wciąż zagraża nam emigracja. Wielu wyjeżdża, zwłaszcza teraz, kiedy zakończył się rok szkolny i akademicki. W kościele widać to gołym okiem. Przychodzi coraz mniej wiernych” – powiedział Radiu Watykańskiemu ordynariusz Bagdadu.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.