Konserwatywny biskup Namur, Andre Leonard, został nowym prymasem Belgii, obejmując archidiecezję Bruksela-Mechelen - ogłosiła w poniedziałek konferencja Episkopatu Belgii. Leonard zastąpi uważanego za liberała i rzeczniczka Kościoła otwartego kardynała Godfrieda Danneelsa, który przeszedł na emeryturę.
Wybór Leonarda przez Benedykta XVI nikogo nie zaskoczył, bowiem uważany jest za logiczną konsekwencję twardego stanowiska papieża w sprawach moralnych i społecznych. W zlaicyzowanej Belgii wywołał jednak lawinę krytycznych komentarzy z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi biskupa Namur w przeszłości na temat homoseksualizmu, prezerwatyw czy eutanazji.
"Stanowisko wyrażane przez biskupa w sferze moralności seksualnej oraz przeciwko pewnym ustawom sprzecznym z moralnością chrześcijańską przyczyniało się raczej do podziałów w belgijskim Kościele niż budowania jedności wiernych" - pisał jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji konserwatywny, jak na warunki belgijskie, dziennik o katolickich korzeniach "La Libre Belgique".
Jego zdaniem, nominacja stanowi odcięcie się Stolicy Apostolskiej od "otwartej, centrowej i postępowej linii, którą uosabiał kardynał Godfried Danneels". Dziennik wróży, że chcąc odwrócić liberalne trendy w belgijskim Kościele katolickim, Stolica Apostolska nie wypełni z powrotem świątyń wiernymi.
W 2007 roku biskup Leonard oświadczył, że "homoseksualiści zaznali blokady w swoim normalnym rozwoju psychologicznym, co czyni ich nienormalnymi", za co został nawet pozwany do sądu. Jest też zdania, że prezerwatywy zawodzą w 10 proc. przypadków, więc ich stosowanie jest "jak rosyjska ruletka".
Epidemię AIDS Leonard uznał raz za "rodzaj sprawiedliwości". "Kiedy poniewiera się ludzką miłością, koniec końców może ona obrócić się przeciwko nam" - powiedział. Ostro występował także przeciwko aborcji, eutanazji i zapłodnieniu in vitro - zalegalizowanym w Belgii.
Po osiągnięciu wieku 75 lat kardynał Danneels złożył rezygnację na ręce papieża zgodnie z wymogami prawa kanonicznego. Hierarcha, uważany w Belgii za wcielenie ideałów Kościoła po Soborze Watykańskim II, bez powodzenia przeciwstawiał się legalizacji eutanazji czy małżeństw homoseksualnych.
Rola belgijskiego Kościoła w życiu politycznym i społecznym jest obecnie znacznie mniejsza niż kiedy Danneels obejmował godność prymasa w 1979 roku i z tego powodu część kręgów konserwatywnych zarzuca mu nieudolność i milczącą zgodę na "moralny upadek kraju".
Od redakcji Wiara.pl
Jeśli konserwatywny znaczy wierny nauce Kościoła, to jest to komplement.
AM.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.