Niedziela jest dniem Kościoła, rodziny i człowieka - mówi bp Henryk Tomasik, popierając projekt ustawy wprowadzający całkowity zakazu handlu w niedzielę w większości placówek.
Temat ten był poruszany podczas ostatniej Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze. Posłowie zajmą się projektem ustawy we wrześniu.
Bp Henryk Tomasik stwierdził, że w ostatnich latach dokonała się przemiana w polskiej mentalności. Przypomniał, że był czas kiedy Polacy walczyli o wolne soboty, a dzisiaj jest problem w wolna niedzielą. Ksiądz biskup przypomniał przy okazji, że niedziela jest dniem dziękczynienia za dzieło stworzenia, zmartwychwstania Chrystusa i Zesłania Ducha Świętego.
- Czasy, w których żyjemy charakteryzują się daleko posuniętą desakralizacją. Lekceważymy rzeczy święte. Niedziela jest dniem Kościoła, rodziny i człowieka. Byłoby dobrze gdyby rodzice byli blisko swoich dzieci. Współczujemy wszystkim, którzy muszą pracować w niedzielę. Są zawody, które tego wymagają. Ale handel nie jest rzeczą konieczną, by istniał w niedzielę. Kolejny wymiar to ekonomia. Ona nie jest najważniejsza. Ważniejszy jest wymiar społeczny, a dla nas wierzących religijny - mówił biskup Tomasik w audycji "Kwadrans dla Pasterza" na antenie Radia Plus Radom.
Bp Tomasik był również pytany, czy nie obawia się, że projekt ustawy trafi do sejmowej zamrażarki. - Będziemy obserwować motywację społeczną, również tę eksponowaną w mediach i zobaczymy co powiedzą posłowie. Miejmy nadzieję, że zauważą problem społeczne ale przede wszystkim wymiar religijny niedzieli - zakończył biskup radomski.
Projekt ustawy NSZZ Solidarność zakłada wprowadzenie całkowitego zakazu handlu w niedzielę w większości placówek. Odstępstwa miałyby dotyczyć tylko niedziel przedświątecznych, a także m.in. pracy stacji benzynowych, lokali gastronomicznych, kin i teatrów czy sklepów z pamiątkami. Solidarność liczy, że ustawa o zakazie handlu w niedziele wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku. Podobne rozwiązania prawne funkcjonują w większości krajów UE. W Niemczech, Szwajcarii, Norwegii i w Austrii sklepy są pozamykane w niedziele i święta.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.