Siedmioletni Charlie z Londynu zebrał ponad 72 tys. funtów na pomoc dla dotkniętego trzęsieniem ziemi Haiti, ogłaszając, że odbędzie sponsorowaną przejażdżkę rowerową na ten cel i apelując o datki dla UNICEF - podał w poniedziałek portal BBC News.
Kiedy Charlie zamieścił ogłoszenie na portalu internetowym JustGiving, pośredniczącemu między darczyńcami a organizacjami charytatywnymi, liczył na ok. 500 funtów. Odzew był jednak znacznie większy, a pieniądze napłynęły z całego świata.
"Chcę zebrać trochę pieniędzy, by kupić jedzenie, wodę i namioty dla wszystkich na Haiti" - wyjaśnił chłopiec w ogłoszeniu. Odbył też zapowiadaną przejażdżkę, pedałując osiem kilometrów naokoło londyńskiego parku South Park, niedaleko swego domu.
Szef UNICEF w Wielkiej Brytanii zauważył, że siedmiolatek nie tylko rozumie, co na Haiti dzieje się z dziećmi w jego wieku, ale też jest "wystarczająco mądry, by wiedzieć, że może im pomóc".
Według ostatniego oficjalnego bilansu po trzęsieniu ziemi z 12 stycznia w rejonie stolicy Haiti Port-au-Prince spod gruzów wydobyto ciała co najmniej 150 tys. ludzi.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.