Propozycje prezydenta Andrzeja Dudy otwierają pole do dyskusji; zmiana konstytucji wymaga szerszego porozumienia, nie tylko akceptacji i zgody Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
"Propozycje złożone przez prezydenta otwierają pole do dyskusji (...) zmiany konstytucji wymagają szerszego porozumienia, nie tylko akceptacji i zgody Prawa i Sprawiedliwości, więc wszystko jest uzależnione od tego, jak inni się do tego odniosą" - powiedziała PAP Mazurek.
Jak dodała, PiS jest za rozwiązaniami prospołecznymi, o których mówił prezydent, chociaż - jak zastrzegła - "do dyskusji jest to, czy rzeczywiście np. w izbach dyscyplinarnych powinni być prawnicy". "Droga do zmiany jest otwarta" - podkreśliła Mazurek.
"Gdyby się okazało, że inni nie widzą pomysłu zmiany konstytucji, to trzeba się zastanowić nad rozwiązaniami, dotyczącymi 3/5" - zaznaczyła rzeczniczka PiS.
Andrzej Duda poinformował w poniedziałek m.in., że w jego projekcie dot. Krajowej Rady Sądownictwa jest mechanizm zakładający, że gdy w terminie 2 miesięcy Sejm nie wybierze większością 3/5 głosów osób do KRS, to wyboru spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi będzie dokonywał prezydent. Poinformował też, że przygotował projekt zmiany konstytucji, który pozwoli prezydentowi dokonać nominacji członków KRS w sytuacji, gdy Sejm ich nie wybierze.
Prezydent poinformował też, że jego projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza m.in. skargę nadzwyczajną, czyli możliwość wniesienia skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu. Jak mówił, w projekcie jest również zapis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat i możliwość wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania. Zgodnie z projektem ustawy, w Sądzie Najwyższym będzie też utworzona Izba Dyscyplinarna.
Na godz. 16. prezydent zaprosił przedstawicieli klubów parlamentarnych w związku z propozycją zmiany w konstytucji. Rzeczniczka PiS poinformowała PAP, że PiS na tym spotkaniu będzie reprezentował szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.