Dziennik "South China Morning Post" informuje, że nowym prezesem Ludowego Banku Chin zostanie prawdopodobnie znany z poglądów liberalnych Guo Shuqing.
61-letni Guo, który jest obecnie szefem chińskiej bankowej komisji regulacyjnej, uważany jest za sympatyka liberalnej linii prowadzonej przez obecnego prezesa LBCh Zhou Xiaochuana, który prawdopodobnie przejdzie na emeryturę po trwającym w Pekinie XIX krajowym zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh).
Mianowanie Guo na pozycję prezesa centralnego banku potwierdziłoby, że Xi nie marginalizuje kwestii liberalizacji rynku - ocenia "SCMP".
Według jednego z anonimowych źródeł tej gazety Guo ma obecnie przewagę nad innymi kandydatami na to stanowisko, w tym nad szefem partii w prowincji Hubei Jiang Chaoliangiem, obecnym wiceprezesem LBCh Yi Gangiem i przewodniczącym państwowej komisji regulacyjnej papierów wartościowych Liu Shiyu.
Oficjalne decyzje zostaną jednak ogłoszone dopiero po zakończeniu zjazdu, który toczy się za zamkniętymi drzwiami. Spekulacje, że Zhou odejdzie na emeryturę, a Guo go zastąpi, pojawiały się już od 10 lat - przyznaje "SCMP".
Guo od lat 80. uważany jest za członka obozu reformatorskiego. Przez rok wykładał na Uniwersytecie Oksfordzkim i mówi po angielsku najlepiej spośród urzędników jego pokolenia - powiedziało "SCMP" anonimowe źródło dysponujące wiedzą w tym temacie.
Zdolności językowe są jednak tylko dodatkiem do szeregu innych talentów Guo. W latach 2001-2005 było on zastępcą prezesa LBCh i szefem SAFE - państwowego biura kontrolującego rachunek kapitałowy i rezerwy walutowe. Później przez sześć lat kierował China Construction Bank - jednym z największych chińskich banków - a następnie państwową komisją regulacyjną papierów wartościowych.
Przeszedł więc podobną ścieżkę kariery jak Zhou, który również pracował w SAFE, China Construction Banku i komisji papierów wartościowych, by następnie objąć kierownictwo nad centralnym bankiem. Spodziewano się, że Guo zastąpi Zhou już w 2012 roku, ale 64-letni wówczas Zhou wbrew zwyczajowi pozostał na tym stanowisku na trzecią kadencję.
"Guo jest człowiekiem z wielką wizją i silnym poczuciem misji" - ocenił prezes szanghajskiego Instytutu Reform Finansowych Chin Gary Liu.
Urodzony w Mongolii Wewnętrznej Guo studiował filozofię na prestiżowym Uniwersytecie Nankai w Tiencinie (Tianjin), a następnie socjalizm na wydziale marksizmu-leninizmu Chińskiej Akademii Nauk Społecznych w latach 80. Później dołączył do grupy badającej możliwość rozmontowania chińskiej gospodarki nakazowej i przejścia do wolnego rynku. Choć grupa została później rozwiązana, jej członkowie pięli się po szczeblach kariery biurokratycznej, zajmując ważne pozycje w organach sterujących chińską gospodarką - pisze "SCMP".
W wywiadzie udzielonym w ubiegłym tygodniu magazynowi "Caijing" obecny prezes LBCh Zhou ocenił, że Chiny powinny dalej otwierać gospodarkę, reformować system wymiany walut i rozluźniać kontrolę nad bilansem kapitałowym. Podkreślił, że choć niektóre zmiany mogą przebiegać powoli, całościowy kierunek reform powinien być zawsze zachowany.
XIX krajowy zjazd KPCh rozpoczął się środę i potrwa do przyszłego wtorku, a zatwierdzone na nim decyzje zostaną ogłoszone po jego zakończeniu.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.