"Rosja bez Miedwiediewa, Rosja bez Putina!", "Za wolność słowa!" i "Za wolność po słowie!" - pod takimi hasłami w niedzielę we Władywostoku, na Dalekim Wschodzie Rosji, odbyła się pikieta opozycji w obronie prawa do zgromadzeń zapisanego w artykule 31. konstytucji Federacji Rosyjskiej.
W manifestacji wzięło udział 20 osób. Uczestnicy mieli zgodę lokalnych władz na tę akcję. Milicja nie interweniowała. Próbowała jedynie nakłonić demonstrujących do usunięcia plakatu wymierzonego w prezydenta i premiera.
Akcje opozycji w obronie konstytucyjnego prawa do zgromadzeń w niedzielę zapowiedziano też m.in. w Krasnojarsku, Irkucku, Omsku, Murmańsku, Astrachaniu, Petersburgu i Moskwie.
Szef Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Moskwie, generał Władimir Kołokolcew za pośrednictwem radia Echo Moskwy ostrzegł, że milicja nie dopuści do manifestacji w stolicy. Podkreślił przy tym, że metody stosowane przez jego podwładnych przy rozpędzaniu demonstrantów są humanitarne.
Kołokolcew przypomniał słynny rozkaz generał-gubernatora Petersburga, generała Dmitrija Triepowa, wydany 14 października 1905 roku policji, skierowanej do spacyfikowania robotniczej demonstracji: "Nabojów nie żałować! Ślepymi nie strzelać!". "U nas czegoś takiego nie ma" - zauważył komendant moskiewskiej milicji.
Manifestacja opozycji planowana jest na godz. 18.00 czasu moskiewskiego (16.00 czasu polskiego) na Placu Triumfalnym, w centrum miasta.
"Panowie trzymający władzę! Przekształciliście Rosję w państwo policyjne. Obywatelom Rosji odebrano politykę; odebrano wybory wszystkich szczebli - od gubernatorów po lokalnych deputowanych. Próbujemy odbić z waszych rąk niewielki plac. Wy jednak nie chcecie nam ustąpić. Cóż - wasza kosa trafiła na nasz kamień" - napisali organizatorzy akcji w swojej deklaracji.
Opozycja w Moskwie próbowała już zorganizować podobne manifestacje 31 marca, 31 maja, 31 lipca, 31 sierpnia, 31 października i 31 grudnia 2009 roku. Za każdym razem oddziały specjalne milicji OMON brutalnie rozpędziły demonstrujących i zatrzymywano od 25 do 70 osób.
Podczas grudniowej akcji OMON aresztował 82-letnią Ludmiłę Aleksiejewą, znaną dysydentkę z czasów ZSRR, szefową Moskiewskiej Grupy Helsińskiej i współzałożycielkę stowarzyszenia Memoriał. Została zatrzymana i poturbowana, gdy pojawiła się przed choinką na Placu Triumfalnym w stroju Śnieżynki.
W sobotę około 10 tys. osób demonstrowało w Kaliningradzie, domagając się dymisji premiera Władimira Putina i kaliningradzkiego gubernatora Gieorgija Boosa. Uczestnicy manifestacji protestowali też przeciwko podwyżce taryf komunalnych, podatku drogowego i opłat skarbowych.
W demonstracji wzięła udział cała opozycja - od Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadija Ziuganowa po demokratyczną Solidarność Borysa Niemcowa.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.