Portoryko po uderzeniu cyklonu pozostaje bez efektywnej pomocy humanitarnej – alarmują oenzetowscy eksperci od praw człowieka.
Huragan Maria, który ponad miesiąc temu przeszedł przez wyspę, trwale zniszczył jej infrastrukturę. Na dzień dzisiejszy ponad 80 proc. mieszkańców żyje bez prądu elektrycznego. Panuje ogólny brak żywności i niepewny jest dostęp do nieskażonej wody pitnej.
„Już przed uderzeniem huraganu Maria ludność Portoryko z powodu kryzysu ekonomicznego i finansowego nie cieszyła się w pełni prawami człowieka, gdy chodzi o opiekę zdrowotną, odżywianie, edukację i bezpieczeństwo” – powiedział Juan Pablo Bohoslavsky z ONZ. Według niego i innych specjalistów od praw człowieka prawie połowa Portorykańczyków żyje poniżej poziomu ubóstwa.
Gospodarka wyspy, bazująca na eksporcie bananów i kawy, także ucierpiała po tym, jak kataklizm zniszczył większość upraw. Eksperci wzywają Stany Zjednoczone i portorykańskie władze lokalne do zniesienia barier regulacyjnych i finansowych, aby w ten sposób wspomóc odbudowę.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.