Ze sztuką belgijskiego dramaturga Maurica Maeterlincka zmierzyli alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Gościkowie-Paradyżu. Wieczorem 31 stycznia klerycki Teatru „Zdumienie” wystawił „Ślepców”.
Z jednej strony Brandstaetter i Wojtyła. Z drugiej Mrożek czy Woody Allen. Tak różnych autorów wystawia klerycki teatr Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu. Tym razem alumni sięgnęli po często wystawianą, ale niełatwą sztukę Maurica Maeterlincka. –
„Ślepcy” to sztuka o samotności i o tym jak czują się ludzie bez drugiego człowieka – wyjaśnia Kinga Kaszewska-Brawer, opiekunka grupy i aktorka Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze. Przygotowania do premiery trwały dwa miesiące.
Nie tylko zapamiętanie tekstu i jego interpretacja była ważna podczas tego przestawienia. Klerycy wykazać się nie lada zdolnościami aktorskimi. – Musieliśmy myśleć o tekście, a równocześnie grać ślepców. Nie jest łatwo osobie widzącej zagrać ślepca – zauważa Piotr Gniewaszewski, kleryk z V roku.
Zdaniem diakona Piotra Pluty, który w teatrze kleryckim gra od pięciu lat, praca nad spektaklem nie tylko uczy koncentracji, zapamiętywania tekstu czy odwagi w wystąpieniach publicznych. – Teatr uczy patrzeć na drugiego człowieka w szerszej perspektywie, aby nie oceniać go zbyt pochopnie. To bardzo potrzebne w kapłaństwie – zauważa diakon.
Do tej pory Teatr „Zdumienie” wystawił m.in. spektakle: „Wokół Mrożka”, „Tryptyk Rzymski” – misterium na podstawie poematu Jana Pawła II, „Fafros, czyli góralskie bajanie” – na bazie tekstów Kazimierza Przerwy-Tetmajera i „Śmierć” Woody'ego Allena.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.