Pięciu rebeliantów zginęło w północno-zachodnim Pakistanie w rezultacie ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego - poinformowały pakistańskie władze bezpieczeństwa.
Według nich, atak ten nastąpił w sąsiadującym z Afganistanem regionie Waziristanu Północnego. Samolot wystrzelił dwa pociski kierowane na siedzibę rebeliantów w pobliżu miasta Mir Ali, 280 km na południowy zachód od stolicy Pakistanu Islamabadu. Władze zaznaczyły, że nie mają informacji na temat tożsamości zabitych.
Atak w Waziristanie Północnym zbiegł się w czasie z podjętą w prowincji Helmand, na południu Afganistanu, jedną z największych dotychczasowych ofensyw przeciw talibom.
Od grudnia ubiegłego roku, kiedy to w samobójczym zamachu jordańskiego terrorysty na amerykańską bazę przy wschodniej granicy Afganistanu zginęło 7 funkcjonariuszy CIA, USA wyraźnie nasiliły ataki swych bezzałogowych samolotów na cele w Pakistanie.
Według statystyki prowadzonej przez agencję Reutera, od początku bieżącego roku nalotów takich było 13, podczas gdy w roku ubiegłym 51, a w roku 2008 tylko 32.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.