Dziś papieża śledzi już ponad 40 milionów osób w 9 językach.
Od 5 lat Papież ma swoje konto na Twitterze. Dziś śledzi go już ponad 40 milionów osób w 9 językach. Dodatkowo 5 milionów osób obserwuje Papieża na Instagramie. Który ze środków społecznego przekazu jest lepszy, aby dotrzeć do tak wielu ludzi i głosić Słowo Boże? – zauważa abp Angelo Becciu. Substytut do spraw ogólnych w watykańskim Sekretariacie Stanu, wracając pamięcią do dnia, kiedy pięć lat temu Benedykt XVI napisał pierwszego tweeta, wspomina, że ówczesny Papież był przy tym trochę bezradny. Z drugiej jednak strony bardzo się cieszył samym faktem, że może wejść w dialog ze światem internautów.
Zastępca watykańskiego sekretarza stanu przyznaje, że również obecny Papież Franciszek nie jest biegły w posługiwaniu się nowymi technologiami, o czym niejednokrotnie sam wspominał. Jest jednak nimi bardzo zainteresowany, chce być na bieżąco. Jest również świadom tego, że należy korzystać ze wszystkich środków, które mogą pomóc w głoszeniu Słowa Bożego.
Abp Becciu w wywiadzie dla Radia Watykańskiego przypomina także o udzielanych przez Papieża radach, jak dobrze używać portali społecznościowych.
„Przede wszystkim nie wolno ich nadużywać: na przykład nie wolno z nich korzystać w czasie Mszy! I także nam kapłanom, biskupom przypomniał, że nie wolno tego robić! Równocześnie jednak musimy mieć odwagę i mądrość, aby wiedzieć, jak ich używać. Odwagę, gdyż są to narzędzia nowe, a zatem trzeba umieć śmiało sięgać po te nowości. A potem mądrość, jak z każdym tego typu urządzeniem, aby używać go w odpowiedni sposób. Widzimy, że wielu «niegodziwie» używa portali społecznościowych, aby obrażać. W ten sposób stają się one często miejscem napastliwych dyskusji. Dla nas jednak powinny to być środki, które pomagają w komunikacji z innymi. I ta komunikacja może pomóc w duchowym i kulturowym dojrzewaniu oraz w zbliżaniu się do innych” – powiedział abp Becciu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.