Nowy sekretarz Papieskiej Rady d.s. Kultury, ksiądz Barthélémy Adoukonou, jest dawnym uczniem kardynała Josepha Ratzingera. Mówi o tym sam 68-letni duchowny, pochodzący z Beninu, w wywiadzie dla piątkowego wydania „L'Osservatore Romano”, zatytułowanym „Teologia i kultura Afryki w służbie Kościoła”.
Ks. Barthélémy Adoukonou pochodzi z królewskiej rodziny Abomey i należy do najwybitniejszych teologów afrykańskich. W Rzymie w 1966 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W Wiecznym Mieście studiował na Uniwersytecie Urbaniańskim, a następnie przyjeżdżał do Watykanu jako członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Od 3 grudnia 2009 roku pracuje w radzie ds. kultury, kierowanej przez arcybiskupa Gianfranco Ravasiego.
Wspominając studia w Ratyzbonie, mówi: „Odkryłem tam błyskotliwego teologa, który nie czytał z katedry przygotowanego wykładu, ale miało się wrażenie, że czyta go na Niebie. Jego wizja była panoramiczna, historyczna i syntetyczna, głęboka, jak przystoi Niemcowi i jasna, typowa dla łacinnika”. Afrykański kapłan przyznaje, że przez długi czas był podejrzliwy wobec wszystkiego, co zachodnie, upatrując w tym „próbę kulturowego imperializmu”. W pewnym momencie jednak zmienił zdanie: „Odpowiedź znalazłem któregoś dnia podczas wspólnego posiłku z moim nauczycielem w Pentling, kiedy powiedział: 'Wiesz, Bartélémy, że i my, Niemcy, po wojnie mieliśmy trudności ze znalezieniem czegoś do jedzenia i konieczna była pomoc Amerykanów i ich planu Marshalla. Ten, kogo nie stać na prostotę w przyjmowaniu, nie ma prawa dawania'. Wówczas zrozumiałem, że życie to dawanie i otrzymywanie, dziele się” – wyznaje nowy sekretarz Papieskiej Rady d.s. Kultury.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.