Grupa sióstr zakonnych została napadnięta, kiedy zakonnice chciały odwiedzić parafię z okazji Nowego Roku Księżycowego. Trwające prześladowania w Dong Chiem spowodowały napięte stosunki na linii Kościół – Państwo.
Zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Oblubienic Krzyża Świętego, przybyłe z odległego Sajgonu w otoczeniu dziesiątków katolików świeckich, zostały pobite przez nieumundurowanych policjantów na drodze tuż u granic wioski w dniu 24 lutego br. Siostry odniosły mniejsze obrażenia, ale ich przewodnik turystyczny, katolicki woluntariusz z Hanoi musiał być umieszczony w szpitalu w Viet Duc, gdyż jego rany okazały się dużo groźniejsze.
Po tym jak wypadki następujące po wysadzeniu krzyża w Dong Chiem w dniu 6 stycznia br. trafiły na czołówki gazet i innych środków przekazu w świecie, życie w tej ubogiej rolniczej wiosce katolickiej nie powróciło do normalności. Chociaż betonowy krzyż został wysadzony dynamitem a postawione później w zamian bambusowe krzyże usunięto pod policyjnym przymusem, to parafianie i proboszcz wciąż znajdują się pod bacznym nadzorem policji i wystawieni na pogróżki.
W poniedziałek 25 stycznia br. państwowe środki przekazu doniosły o wycofaniu z Dong Chiem kilku setek policjantów, „aby przywrócić tam normalność życia”. Jednak katolicy z miejscowej parafii ostrzegają, że nadal znajduje się tam, wielka liczba nieumundurowanych policjantów gotowych napaść każdego przybysza z zewnątrz, który chciałby wejść do wsi, co sprawia, że praktycznie parafia nadal jest oblężona i odcięta od świata.
„Oni [nieumundurowani policjanci] są bardzo agresywni” – powiedział ks. J. Nguyen z Hanoi. „Pielgrzymi przybywający do Dong Chiem są przez nich witani szykanami i napaścią, nawet przy tak specjalnej okazji, jaką jest Nowy Rok Księżycowy”.
Rzeczywiście, 19 lutego br. grupa dziesięciu katolików z parafii Nam Du (archidiec. Hanoi) została zaatakowana kamieniami, kiedy byli już w drodze powrotnej po adoracji eucharystycznej z kościoła w Dong Chiem. Parafianie z Nam Du donieśli, że policja obrzuciła ich samochód wielkimi kamieniami powodując obrażenia pasażerów i poważne zniszczenia samego pojazdu.
Jest to dowód barbarzyńskiej przemocy wobec ludzi wyznających wiarę katolicką, podczas gdy w tym samym czasie turyści udający się do sławnej Pagody Huong, narodowej atrakcji turystycznej znajdującej się w sąsiedztwie Dong Chiem, są ochraniani i witani przez ten same oddziały miejscowej policji.
Trwające prześladowanie w Dong Chiem zaowocowało napiętymi relacjami między Kościołem a władzami.
Konferencja Episkopatu Wietnamskiego w nietypowy ale zdecydowany sposób oficjalnie zażądała, aby sprostowano kłamliwe informacje o tych wydarzeniach i dyskredytujące rolę biskupów wietnamskich, które opublikowała przedtem państwowa agencja VNA, a za nią inne agencje komunistyczne.
Okazało się, że dwie agencje opublikowaly [29 stycznia 2010 r.] informację, w której przedstawiciel Konferencji Episkopatu w imieniu całej Konferencji jakoby miał przekazać tradycyjne pozdrowienia i życzenia noworoczne [z okazji Nowego Roku Księżycowego] Patriotycznemu Frontowi. Front Patriotyczny – związane z komunistyczną partią stowarzyszenie – jest odpowiedzialny za „organizowanie reakcji ludu” w omawianych zajściach.
Biskupi stanowczo oświadczyli, że osoba, której personalia podano w przytoczonej informacji, ani nie otrzymała jakiegokolwiek zatrudnienia ze strony biskupów ani nie była upoważniona, aby przekazywać życzenia noworoczne wymienionej organizacji.
Informacja zakwestionowana przez biskupów została opublikowana w większości środków przekazu. Co jest typowe w polityce dezinformacji, znajduje się ona w elektronicznym biuletynie informacyjnym Voice of Vietnam (Głos Wietnamu).
Zarówno we wspólnych a także indywidualnych oświadczeniach biskupi wielokrotnie wyrazili swe zaniepokojenie stronniczymi informacjami państwowych mediów o działalności religijnej. Ostatnio, po przekręceniu przez państwowe media papieskiego przemówienia do biskupów wietnamskich, biskupi podkreślają, że dialog między Kościolem i Państwem może mieć miejsce tylko w atmosferze prawdy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.