Papież Franciszek powiedział w piątek w Peru, że nie można odwracać głowy od przemocy wobec kobiet. "Nie da się jej znormalizować wspierając kulturę macho" - mówił w czasie spotkania z ludnością regionu Madre de Dios w Amazonii.
"Pozwólcie, że skupię się na bolesnym temacie. Przyzwyczailiśmy się używać terminu <<handel ludźmi>>, ale w rzeczywistości powinniśmy mówić o niewolnictwie: niewolnictwie pracy, niewolnictwie seksualnym, niewolnictwie dla zysku" - oświadczył papież, zwracając się do mieszkańców w mieście Puerto Maldonado.
Nawiązując do nazwy regionu Madre de Dios, Franciszek dodał: "Z bólem zauważamy, że na tej ziemi, która znajduje się pod opieką Matki Bożej, wiele kobiet jest w ten sposób pozbawionych wartości, pogardzanych i narażonych na niekończącą się przemoc".
"Przemocy wobec kobiet nie da się znormalizować, wspierając kulturę macho, która nie akceptuje roli kobiet jako czynnych uczestniczek w naszych wspólnotach. Nie możemy odwracać głowy i pozwolić, aby tak wiele kobiet, zwłaszcza nastoletnich, było znieważanych w ich godności" - podkreślił papież.
W ośrodku duszpasterskim w Puerto Maldonado Franciszek zjadł obiad z grupą przedstawicieli ludności Amazonii.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.