Francuzi, Hiszpanie i Włosi są najbardziej przeciwni noszeniu burki przez kobiety w miejscach publicznych, podczas gdy najbardziej wyrozumiali pod tym względem są mieszkańcy Stanów Zjednoczonych - wynika z badań opublikowanych w "Financial Times".
Badania przeprowadzone przez firmę Harris na zlecenie dziennika mówią, że noszeniu burki przeciwnych jest 70 procent Francuzów, 65 procent Hiszpanów i 63 procent Włochów.
Przeciwnikami burki w Wielkiej Brytanii jest 57 procent badanych, w Niemczech - 50 procent, zaś w Stanach Zjednoczonych za zakazem stroju, który zasłania całą postać i twarz kobiety opowiada się 33 procent.
Na pytanie, czy poparliby zakaz noszenia burki, jeśli jednocześnie zabronione zostałoby noszenie krzyży i żydowskich jarmułek, tylko 9 procent Brytyjczyków i 22 procent Francuzów wyraziło aprobatę.
Podczas sondażu zbadano również stopień oporu przeciwko stosowaniu skanerów ciała na lotniskach.
Za skanerami opowiada się najwięcej mieszkańców USA i Wielkiej Brytanii - po 60 procent. W mniejszym stopniu popierają je Hiszpanie - 46 procent, podczas gdy przeciwnych im jest 23 procent. Natomiast w Niemczech około 50 procent jest za, a niecałe 30 procent - przeciw.
We Francji i Włoszech około 60 procent badanych opowiedziało się za skanerami, podczas gdy niecałe 20 procent jest przeciwnych ich stosowaniu.
"W ciągu dnia przeplatał modlitwę z odpoczynkiem, a dziś rano przyjął Komunię świętą."
Sudan to jedyny obecnie kraj świata, gdzie panuje klęska głodu.
"Linia frontu jest pierwszą linią obrony dla Europy i Francji".
Spotkanie będzie dotyczyć między innymi kwestii religii w szkołach.
W planie nie zapisano tylko, kto miałby zapłacić za odbudowę.