Do co najmniej 70 wzrosła liczba ofiar osunięcia ziemi na wschodzie Ugandy, spowodowanego przez intensywne deszcze - poinformowały we wtorek miejscowe władze. 250 ludzi uznano za zaginionych.
Do co najmniej 70 wzrosła liczba ofiar osunięcia ziemi na wschodzie Ugandy, spowodowanego przez intensywne deszcze - poinformowały we wtorek miejscowe władze. 250 ludzi uznano za zaginionych.
Do osunięcia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w górzystym regionie Bududa 275 km na wschód od stolicy kraju Kampali.
Szef lokalnych władz Wilson Watira powiedział, że w trzech wioskach zasypane zostały domy, sklepy i co najmniej jedna szkoła.
Minister ds. przeciwdziałania katastrofom Tarsis Kabwegyere ostrzegł, że w regionie Bududa wciąż padają ulewne deszcze, więc istnieje niebezpieczeństwo, że może dojść do kolejnych osunięć".
Na miejsce katastrofy dotarły już ekipy ratownicze z zapasami żywności, a Czerwony Krzyż wysłał tam swoich lekarzy. W akcji ratunkowej pomaga policja i ochotnicy.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.