Prawa Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii do momentu wyjścia tego kraju z UE są chronione - zapewnił w poniedziałek w Brukseli Konrad Szymański po spotkaniu ministrów ds. europejskich 27 krajów UE w sprawie dalszych rozmów na temat Brexitu.
"Gwarancja tych praw jest pełna i niewzruszona" - dodał Szymański, zaznaczając, że ze strony Londynu jest też do tego "pełna wola" i że została ona wielokrotnie wyrażona "na najwyższych szczeblach politycznych".
Natomiast w kwestii statusu obywateli polskich w Wielkiej Brytanii w okresie przejściowym oraz po nim, Polska "spodziewa się", że będzie on odpowiadał "proporcji i integralności wspólnego rynku".
"Jeżeli Wielka Brytania zdecyduje się na istotne zbliżenie się ze wspólnym rynkiem, będzie to pociągało za sobą konieczność poszanowania również tego aspektu wspólnego rynku, jakim jest swobodny przepływ osób" - argumentował Szymański.
Prawa obywateli UE w Wielkiej Brytanii po Brexicie były jednym z tematów rozmów unijnych ministrów "27" na temat wytycznych do negocjacji w sprawie warunków okresu przejściowego dla Wielkiej Brytanii. Okres ten, który rozpocznie się po formalnym wyjściu kraju z UE w marcu 2019 r. i potrwa - jak zaproponowali dziś ministrowie - do 31 grudnia 2020 r., ma pomóc obywatelom i firmom po obu stronach w przystosowaniu się do nowych okoliczności.
Relacjonując przebieg rozmów, Szymański zaznaczył, że zarówno strona unijna, jak i brytyjska uznały, iż w kwestii długości tego okresu "być może potrzebna będzie elastyczność". "Tutaj czas nie jest tak ważny, jak jakość samego procesu" - podkreślił, dodając że jego efektem powinny być jak najbliższe wspólne relacje.
Decyzję o uruchomieniu okresu przejściowego dla Wielkiej Brytanii po jej formalnym wyjściu z UE podjęto na grudniowym szczycie przywódców państw członkowskich w Brukseli. W myśl tych ustaleń, od 31 marca 2019 r. Zjednoczone Królestwo przestaje być formalnie członkiem UE, ale przez okres ok. dwóch lat będzie respektować swoje dotychczasowe zobowiązania prawne i finansowe wobec krajów "27".
Podczas okresu przejściowego Wielka Brytania będzie zobowiązana do przestrzegania wszystkich regulacji wynikających z umów zawartych przez Wspólnotę, nie mając jednak prawa do bycia członkiem gremiów powołanych na mocy tych umów.
Obowiązkiem Londynu będzie też udział w unii celnej i jednolitym rynku (z pełnym zachowaniem jego czterech wolności: przepływu towaru, usług, kapitału i osób) i dostosowywanie się do zasad unijnej polityki handlowej, stosowanie unijnych taryf celnych i zapewnienie należytej ochrony granic. W okresie tym Wielka Brytania nie będzie mogła stosować bez zgody UE zasad wynikających z innych zawartych przez siebie umów międzynarodowych wchodzących w zakres kompetencji Unii.
Po 31 marca 2019 r. Wielka Brytania, jako kraj trzeci, nie będzie mogła mieć swych przedstawicieli w unijnych instytucjach i ciałach decyzyjnych. W przypadku grup eksperckich, komisji i innych podobnych ciał przedstawiciele Londynu będą mogli być obecni w uzasadnionych sytuacjach, jednak nie będą mieć prawa głosu.
W praktyce oznacza to, że strona brytyjska straci miejsce przy stole przywódców decydujących o losach UE podczas szczytów oraz w Radzie UE, negocjującej na co dzień kwestie unijne na poziomie ministerstw, straci też miejsca zajmowane przez brytyjskich posłów w Parlamencie Europejskim oraz wycofa swoich sędziów ze wszystkich europejskich sądów. Jednocześnie będzie musiała przestrzegać unijnych praw i uznawać nadrzędność Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca 2017 roku i opuści Wspólnotę 29 marca 2019 roku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.