Odszkodowania za internowanie w stanie wojennym nie może dostać osoba, w stosunku do której wyłącznym powodem takiej izolacji była przeszłość kryminalna, bo nie można tego uznać za działalność na rzecz niepodległości - orzekł w czwartek Sąd Najwyższy.
SN oddalił kasację Bolesława B., któremu szczecińskie sądy odmówiły w 2009 r. odszkodowania i zadośćuczynienia za internowanie go w marcu 1982 r. Sądy wskazały, że nie prowadził on w PRL działalności niepodległościowej (co jest warunkiem uznania roszczenia), a internowano go dlatego, że był wcześniej skazany za "kradzieże zuchwałe z włamaniem", co sprawiało "zagrożenie dla państwa w warunkach stanu wojennego".
B. złożył kasację do SN, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy przez szczeciński sąd. Wcześniej argumentował, że choć w chwili internowania nie prowadził działalności opozycyjnej, to przed wprowadzeniem stanu wojennego był członkiem NSZZ "Solidarność" i brał udział w strajkach. Dodawał, że w obozie internowania potajemnie wykonywał znaczki "Solidarności".
Prokurator wnosił w SN o oddalenie kasacji jako "oczywiście bezzasadnej", argumentując, że "działalność kryminalna była zaprzeczeniem działalności na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego". B. nie stawił się w SN.
Trzyosobowy skład SN oddalił kasację jako bezzasadną. Podkreślił, że odszkodowanie nie przysługuje, jeśli czyjaś działalność była "zaprzeczeniem działalności na rzecz niepodległości".
W ustnym uzasadnieniu decyzji Sędzia SN, Tomasz Grzegorczyk mówił, że ustawodawca unieważnił wszystkie decyzje o internowaniach w stanie wojennym z lat 1981-1982, ale nie oznacza to automatycznie przyznawania odszkodowania w każdym przypadku. "Internowano też przecież wtedy członków poprzedniego kierownictwa PZPR, którzy nie prowadzili działalności niepodległościowej" - dodał sędzia. Podkreślił, że trudno uznać, by kradzieże z włamaniem były taką działalnością, choć przyznał, że B. dotknęły w 1982 r. represje za to, co zrobił kiedyś - co jest sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości w państwie prawa. Sędzia dodał zarazem, że w sytuacji, gdy wyłącznym powodem internowania była chęć izolacji osoby wcześniej karanej, to nie można uznać, że taki przypadek spełnia wymogi ustawy.
Nowelizacja z 2007 r. ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wobec osób działających w PRL na rzecz niepodległości, pozwala internowanym w stanie wojennym na dochodzenie przed sądami roszczeń do maksymalnej kwoty 25 tys. zł. Wysokość odszkodowania nie jest ograniczona w przypadku osób, które w związku z działalnością niepodległościową poniosły śmierć.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.