Tysiące chrztów w całych Chinach.
Według agencji Papieskich Dzieł Misyjnych Fides w ostatnim roku w Chinach ochrzczono 48 566 osób. To liczba niezwykła jeśli weźmie się pod uwagę, że Chiny nadal formalnie są krajem ateistycznym, a wiele Kościołów chrześcijańskich jest prześladowanych, m.in. Kościół katolicki. Oficjalnie w Chinach może działać jedynie tzw. Katolicki Kościół Patriotyczny, kontrolowany przez władzę.
Prawdopodobnie chrzest przyjęło znacznie więcej Chińczyków, gdyż w swoim raporcie Fides podkreśla, że nie dysponuje pełnymi danymi. Brakuje zwłaszcza wiarygodnych informacji z regionów wiejskich, gdzie aktywnie działają różne nieformalne grupy chrześcijańskich misjonarzy.
Najwięcej chrztów - 11 899 - zanotowano w prowincji Hebei na północy kraju, uważanej za największe skupisko chińskich katolików. Tylko w jednym dużym mieście tej prowincji, Xingtai, zanotowano 3 645 chrztów.
W raporcie zwrócono uwagę, że akcja ewangelizacyjna, której efektem są chrzty, prowadzona jest w całym tym ogromnym kraju. W najbardziej odległej i izolowanej prowincji Hajnan zanotowano 48 chrztów. W zachodnich regionach Chin, gdzie przeważają muzułmanie, ochrzciło się 248 osób. Nawet w zamkniętym regionie Tybetu, gdzie społeczność katolicka jest mikroskopijna, zanotowano 11 chrztów. Chrzest przyjmują najczęściej ludzie dorośli, którzy zdecydowali się na to po spotkaniu z grupami misyjnymi.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.