"W ciągu swojej stuletniej historii Uniwersytet wykształcił ponad 110 tysięcy absolwentów, do aktywnej obecności w życiu społecznym, politycznym i gospodarczym".
List pasterski Episkopatu Polski na 100-lecie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, który jest przeznaczony do odczytania w Poniedziałek Wielkanocny 2 kwietnia 2018 r. w kościołach całej Polski, przedstawia najpierw niezwykłą historię katolickiego uniwersytetu. Biskupi zaznaczają w dokumencie, że to uczelnia niezwykle zasłużona „w dziejach zwiastowania „drogi życia” w niepodległej Rzeczpospolitej, a przez wiele lat jedyny uniwersytet katolicki od Łaby po Władywostok”.
List przypomina, że idea powołania katolickiej szkoły wyższej w odradzającej się po zaborach Polsce zrodziła się w sercu i umyśle ks. Idziego Radziszewskiego, pierwszego rektora KUL-u, a podjęta została i zrealizowana przez Episkopat Królestwa Polskiego, obradujący w Warszawie w dniach 26 i 27 lipca 1918 r. Zebraniu temu przewodniczył ówczesny wizytator apostolski Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI.
Na pierwszy rok studiów w 1918 r. przyjęto prawie 400 studentów. Pierwsze zajęcia odbywały się w budynku seminarium duchownego przy dzisiejszej ul. Wyszyńskiego w Lublinie. Dopiero w 1921 r. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski przekazał Uniwersytetowi budynek dzisiejszego Gmachu Głównego, a dzięki decyzji Episkopatu mogło nastąpić systematyczne materialne wspieranie Uniwersytetu ze składek wiernych. - Szybki naukowy i dydaktyczny rozwój uczelni sprawił, że już w 1938 r., na mocy specjalnej ustawy Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej Polskiej, KUL uzyskał pełne prawa państwowych szkół akademickich – czytamy w liście.
- Wybuch II wojny światowej przerwał oficjalną działalność Uczelni. Nadal jednak starano się prowadzić zajęcia w ramach tajnych kompletów. W niedługim czasie jednak zostali aresztowani ksiądz rektor Antoni Szymański, a nadto biskup lubelski i zarazem pierwszy wielki kanclerz KUL Marian Fulman oraz liczni profesorowie i około 60 studentów. Cześć z nich rozstrzelano, część zginęła w więzieniach i obozach. Pomimo wielkich strat wojennych, już w listopadzie 1944 r. na Uniwersytecie zainaugurowano nowy rok akademicki. Tym samym KUL rozpoczął swoją działalność jako pierwszy uniwersytet w powojennej Polsce – podkreślają biskupi w liście.
Nie było łatwo również w okresie PRL. Uniwersytet był jedynie tolerowany przez władze komunistyczne, dotykały go ciągłe ograniczenia, represje i prześladowania. Przykładem jest chociażby uwiezienie na kilka lat ks. Antoniego Słomkowskiego, rektora KUL, którego określa się mianem „drugiego założyciela” uniwersytetu katolickiego w Lublinie. Duchowny jednak nie dał się złamać, wytrwał w wewnętrznej wolności, wierności i w wierze.
Dzięki takim postawom na KUL „chętnie przybywała ideowa młodzież z całego kraju, a miejsce pracy znajdowali tu wybitni profesorowie, usuwani z innych uczelni z racji poglądów i niezłomnej postawy moralnej”.
Do grona nauczycieli akademickich KUL w 1954 r. dołączył ks. Karol Wojtyła, który przez prawie ćwierć wieku był profesorem etyki w lubelskim uniwersytecie. Jego pracę na KUL przerwało konklawe w 1978 r., podczas którego został wybrany na papieża.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.