Kobiety w krajach UE częściej zajmują się domem i dziećmi, ale mężczyźni coraz chętniej biorą płatne urlopy rodzicielskie. O godzeniu ról zawodowych i rodzinnych debatowali 9 marca uczestnicy międzynarodowej konferencji o rodzinie.
Kraje Unii Europejskiej (UE), w których rodzi się coraz mniej dzieci i których społeczeństwa szybko się starzeją, podejmują liczne wysiłki, mające na celu poprawę obecnej sytuacji demograficznej i społecznej. Działania w tym kierunku obejmują m.in. rozszerzanie zakresu różnych świadczeń, w tym urlopów związanych z narodzinami i wychowaniem dzieci w pierwszych latach ich życia. Coraz popularniejsze stają się w tym kontekście urlopy rodzicielskie dla ojców.
Mówili o tym przedstawiciele kilku krajów członkowskich Unii na konferencji międzynarodowej „Godzenie ról rodzinnych i zawodowych kobiet i mężczyzn”, która 9 marca rozpoczęła się w siedzibie Sejmu w Warszawie. Hasłem przyświecającym dwudniowym obradom są słowa: „Polska dla rodziny – rodzina dla Polski”.
W Unii Europejskiej Dania należy do krajów, prowadzących najbardziej prorodzinną i zrównoważoną wobec obu płci politykę prorodzinną i społeczną – powiedział Torben Lorentzen z Ministerstwa Pracy tego kraju. Zaznaczył, że polityka ta określana jest mianem „flexsecurity” (flexibility and security), czyli „elastyczność i bezpieczeństwo”.
Według mówcy 80 proc. jego rodaków jest zadowolonych ze swej sytuacji domowej i zawodowej, przy czym dotyczy to również rodzin wielodzietnych. A chociaż ciągle jeszcze to kobiety częściej zajmują się domem i dziećmi, to jednak wzrasta rola mężczyzn w tych pracach i coraz chętniej biorą oni płatne urlopy rodzicielskie w pierwszych miesiącach i latach po narodzeniu dzieci.
W ponad 5-milionowej Danii jest ok. 3 mln gospodarstw domowych, a średnia liczba dzieci na jedną kobietę: 1,9 należy do najwyższych w Europie – mówił dalej Lorentzen. Podkreślił, że sprzyja temu przyjazne dla rodzin ustawodawstwo pracownicze, przewidujące różne udogodnienia i ulgi finansowe i prawne nie tylko dla kobiet i mężczyzn, ale także dla pracodawców. Są to m.in. świadczenia pieniężne dla matek i ojców, wychowujących małe dzieci, ruchomy dzień pracy, możliwość dostosowywania godzin pracy do potrzeb rodziców, zwłaszcza kobiet, korzystania z dodatkowych dni wolnych np. w razie choroby dziecka itp.
Optymistycznie zabrzmiała również wypowiedź Kateřiny Čadyovej z Ministerstw Pracy i Spraw Społecznych Czech nt. polityki rodzinnej i mechanizmów godzenia ról obu płci w jej kraju. Podkreśliła, że jej rząd wysoko ceni wkład wszystkich obywateli – kobiet i mężczyzn oraz rodzin do rozwoju kraju, a w każdym rodzicu widzi nie tylko siłę roboczą, współtworzącą gospodarczy dobrobyt społeczeństwa, lecz także osobę inwestującą swój czas, energię i pieniądze w opiekę i rozwój dzieci.
Zgodnie z tymi założeniami urlopy macierzyńskie w Czechach zaczynają się już na 8 tygodni przed planowanym porodem i trwają łącznie 28 tygodni, a kobieta w tym czasie otrzymuje przeciętnie 60 proc. normalnych zarobków. Potem płatne urlopy trwają do 3. roku życia urodzonego dziecka. Inne udogodnienia obejmują ulgi finansowe, zwolnienia z podatków i podobne ułatwienia zarówno dla rodzin, jak i pracodawców, zatrudniających kobiety ciężarne czy wychowujące dzieci, a także ojców, którzy chcą włączyć się w te procesy.
Čadyová zaznaczyła, że ustawodawstwo to nie jest jeszcze zamknięte i nadal trwają prace nad projektami nowych rozwiązań, które sprzyjałyby rozwojowi rodziny, np. wspieranie rozwoju żłobków i przedszkoli, także prywatnych i przy zakładach pracy, aby ułatwić opiekę nad dziećmi pracującym tam kobietom.
O podobnych działaniach w swoim kraju mówił Tomas Milevičius z Biura Premiera Litwy i szef Europejskiej Jednostki Informacyjnej. Na początku nieco żartobliwie przypomniał, że na Litwie wiele już zrobiono dla pełnego dowartościowania obu płci, gdyż kobiety są tam głową państwa, przewodniczącą parlamentu i ministrem obrony. Zaznaczył następnie, że liczba mieszkańców jego kraju – obecnie 3,3 mln – spada, głównie w wyniku emigracji, podobnie jak liczba małżeństw, wzrasta natomiast odsetek osób w starszym wieku. Chcąc przeciwdziałać tym niekorzystnym zjawiskom, rząd za jeden z priorytetów swej polityki wewnętrznej uznał wspieranie rodziny i zwiększanie dzietności.
Służą temu długie, płatne urlopy macierzyńskie i wychowawcze, przy czym na te drugie coraz częściej decydują się również mężczyźni, dodatkowe dni wolne (poza urlopami) w miesiącu dla każdego z rodziców w razie np. choroby dziecka i szereg innych ułatwień, przy czym wiele z nich dotyczy opieki nad dzieckiem do 14. roku jego życia. Ważnym elementem tych działań jest także odpowiednia polityka medialna – uwrażliwianie społeczeństwa na sprawy rodziny, jej problemy i zadania.
Jako ostatnia sytuację w swoim kraju przedstawiła Judit Szilágyiné-Szemkeő, b. podsekretarz stanu w Ministerstwie Polityki Społecznej i Rodzin Węgier, obecnie profesor w Katolickim Kolegium pw. bł. Vilmosa Ápora w Budapeszcie. Przypomniała, że początki prorodzinnej polityki państwa sięgają nad Dunajem 1967, a po przemianach ustrojowych do początku lat dziewięćdziesiątych niewiele się ona zmieniła. Dopiero w ostatnich latach nastąpiły pewne zmiany, związane zarówno z nową sytuacją polityczną, jak i z nowymi warunkami gospodarczymi. Od 2000 z urlopów wychowawczych mogą tam korzystać nie tylko oboje rodziców, ale także dziadkowie, gdy chcą wspierać swe dzieci w wychowywaniu wnuków.
Podstawowym założeniem dawnej i obecnej polityki rodzinnej na Węgrzech jest jej niezależność od zmian politycznych – podkreśliła mówczyni. Zwróciła uwagę, że żłobki dla najmłodszych (do 1. roku życia) są bezpłatne, a odpowiednio przeszkolone pielęgniarki mają za zadanie sprawdzanie co jakiś czas, jak rozwijają się małe dzieci w domach, dotyczy to zwłaszcza rodzin najuboższych, które nie stać na częstą i stałą opiekę lekarską.
Obrady konferencji zakończą się 10 marca późnym popołudniem dyskusją panelową nt. krajowego i lokalnego wymiaru polityki rodzinnej.
Organizatorami spotkania są Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich i Kapitał Ludzki – Narodowa Strategia Spójności przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.