Podczas konwencji wojewódzkiej SLD w Poznaniu, lider ugrupowania zapewnił, że jego partia po powrocie do Sejmu podtrzyma postulaty socjalne obecnie rządzących.
"Sojusz Lewicy Demokratycznej to dziś partia, która jest w 340 powiatach. W tych powiatach razem z naszymi partnerami oraz w 85 okręgach sejmikowych wystawimy w najbliższych wyborach samorządowych 16 tys. ludzi. Na poziomie sejmików idziemy do wyborów pod szyldem SLD Lewica Razem z naszymi partnerami, z którymi zawsze szliśmy, których szanujemy i z którymi chcemy dalej współpracować" - powiedział.
Wśród partnerów wymienił m.in. OPZZ, Unię Pracy, PPS, Dom Wszystkich Polska i Stowarzyszenie Ordynacka.
"Wystawienie 16 tys. kandydatów spowoduje, że będziemy siłą, która wprowadzi i na poziomie sejmików, i na poziomie powiatów wielu radnych - w tej chwili to jest ponad 3 tys. radnych, to jest druga liczba po Platformie Obywatelskiej prezydentów i wiceprezydentów w kraju. Plan minimum jest taki, żeby zabezpieczyć to, co jest, plan maksimum - jeszcze to powiększyć" - dodał.
Czarzasty zadeklarował, że gdy SLD powróci do Sejmu, podtrzyma "wszystkie postulaty socjalne, które zgłasza PiS, a na które będzie stać państwo".
"Uważamy, że sprawy socjalne nie są naznaczone jakąkolwiek partią, tylko są sprawami, które pomagają ludziom żyć. Konsekwentnie wspieraliśmy program 500 plus, chociaż chcielibyśmy go zmodyfikować w kilku miejscach. Jesteśmy zadowoleni z przywrócenia wieku emerytalnego do tego, który był za czasów rządów SLD, Unii Pracy i PSL" - powiedział.
"Będziemy zabiegali o elektorat PiS, traktując aparat PiS, partię PiS, liderów tej partii jako ludzi, którzy robią źle, jeżeli chodzi o sferę demokracji. Rozróżniamy walkę z partią i aparatem PiS z walką o elektorat PiS - to są dwie zupełnie różne rzeczy. Dziwię się partiom opozycyjnym, że jedyną rzeczą, którą są w stanie zrobić, to walczyć i z elektoratem, i z PiS, nie przedstawiając rozwiązań, które by były interesujące dla Polski" - dodał polityk.
Pytany o to, co ma wpływ na poprawiające się wyniki sondażowe SLD, ocenił, że to m.in. zasługa ciężkiej pracy w powiatach i województwach oraz dobrej współpracy z partnerami.
"To też efekt błędów, które robi PiS, rządząc, a tych błędów jest sporo. Każda partia po jakimś okresie rządzenia zaczyna robić błędy, w tej chwili przyszedł czas i na PiS, bo nikt nie będzie rządził wiecznie. Naszym zdaniem to też zasługa beznadziejnej opozycji parlamentarnej, która w wielu sprawach zmienia zdanie kilka razy dziennie - ludzie tego nie rozumieją i szukają czegoś stabilnego, szukają normalności" - dodał.
Szef regionalnych struktur Sojuszu Wiesław Szczepański powiedział, że partia w Wielkopolsce ma około 200 radnych wszystkich szczebli. Po ostatnich wyborach samorządowych wprowadziła swoich przedstawicieli na fotele prezydentów lub wiceprezydentów pięciu miast prezydenckich.
Pytany, kiedy podjęta zostanie decyzja w sprawie lewicowego kandydata na prezydenta Poznania, zapewnił, że taki kandydat będzie, jednak nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje personalne.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.