Od 3 marca przebywa w tzw. areszcie administracyjnym ks. John Baptist Luo Wen. Poinformowała o tym francuska agencja misji zagranicznych „Eglises d’Asie”.
39-letni kapłan pracujący w prowincji Fujian na południowym wschodzie Chin został zatrzymany za zorganizowanie bez zezwolenia władz obozu studenckiego w ramach ferii noworocznych. Miejscowa diecezja katolicka Mindong składa się w przeważającej mierze z katolików katakumbowych i nie ma szans na otrzymanie zezwolenia na masowe imprezy o charakterze religijnym. Wakacyjne wyjazdy są tam okazją do katechizacji młodzieży. W czterodniowym studenckim obozie zorganizowanym na początku lutego przez ks. Luo i sześciu innych kapłanów brało udział ok. 300 młodych. Spotkanie przerwała interwencja policji. Praktycznym sankcjom karnym poddano na razie jedynie ks. Luo. Areszt administracyjny według chińskiego prawa może trwać do 15 dni.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.