Trudno uniknąć wrażenia, że w przypadku niektórych kandydatów kampania już się rozpoczęła; Państwowa Komisja Wyborcza wzywa do zaprzestania takiej działalności, bo to obejście prawa wyborczego i naruszenie zasady równości wszystkich kandydatów - oświadczył szef PKW Wojciech Hermeliński.
Hermeliński podkreślił na briefingu po poniedziałkowym posiedzeniu Państwowej Komisji Wyborczej, że PKW nie ma żadnych "sprawczych narzędzi", by przymusić osoby, które już rozpoczęły kampanię, czy agitację wyborczą, do zaprzestania tej działalności.
Przypomniał, że przepisy Kodeksu wyborczego mówią, że kampania wyborcza rozpoczyna się wtedy, kiedy właściwy organ - w tym wypadku, jeśli chodzi o wybory samorządowe jest to premier - wyznaczy termin wyborów i dopiero wtedy można prowadzić tego rodzaju działalność. "Kodeks wyborczy nie precyzuje na czym polega kampania wyborcza, precyzuje tylko agitację, że jest to rodzaj takiego działania, które zmierza do nakłaniania pewnych grup wyborców do głosowania na konkretnego kandydata" - powiedział szef PKW.
Jak dodał, "trudno uniknąć wrażenia, że już taka kampania, co do niektórych kandydatów się rozpoczęła". PKW - podkreślił Hermeliński - wzywa kandydatów na prezydentów miast do zaprzestania takiej działalności. "Jest to (...) obejście Kodeksu, jest to naruszenie zasady równości kandydatów, czy komitetu, bo te komitety, czy kandydaci, którzy nie prowadzą takiej działalności przed wyznaczeniem wyborów są w gorszej sytuacji" - stwierdził Hermeliński.
Szef PKW został zapytany przez dziennikarzy, czy granica między tym, co jest, a co nie jest agitacją, nie jest "zbyt płynna". "Ustawa o partiach politycznych zezwala posłom, senatorom na prowadzenie działalności polegającej na wykonywaniu ich mandatu - w tym się też mieszczą różnego rodzaju spotkania z wyborcami. Więc tutaj ta granica jest dosyć płynna i jej przekroczenie może być czasami niezauważalne" - odpowiedział Hermeliński.
Według szefa PKW, jedynym narzędziem, czy instrumentem, który może być skuteczny w stosunku do osób, które naruszają Kodeks wyborczy w tym zakresie jest weryfikacja sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. "Wówczas ewentualnie będzie można stwierdzić, czy środki na tę tzw. kampanię, czy prekampanię wyborczą były wzięte ze źródeł, które są sprzeczne z Kodeksem wyborczym, ewentualnie wówczas można też mówić o ewentualnej odpowiedzialności karnej" - podkreślił.
Hermeliński przypomniał, że PKW w 2012 roku apelowała do ustawodawcy, "żeby podjął jakąś decyzję, albo żeby wyraźnie stwierdził, że tego rodzaju działanie jest prawnie dopuszczalne, albo żeby je skutecznie wyeliminował, czy chociażby ograniczył stosownymi przepisami".
Zapytany, czy PKW apeluje o to, by możliwe było nałożenia sankcji na osoby, które naruszają w ten sposób Kodeks wyborczy, Hermeliński podkreślił, że PKW nie jest organem, który może precyzować tego rodzaju wnioski. "Szczególnie jakieś wnioski idące w kierunku odpowiedzialności karnej. To nie jest tutaj nasza rola. My tylko możemy apelować do ustawodawcy, żeby ten problem rozwiązał. Jak go rozwiąże, to już tutaj jest jakby rzecz ustawodawcy, my się dostosujemy, będziemy przepisy realizować, ale dobrze byłoby, żeby jednak w jakiś sposób ustawodawca tę sprawę rozwiązał" - mówił szef PKW.
Na pytanie, jaka jest jego rekomendacja ws. doprecyzowania przepisów Kodeksu wyborczego, szef PKW powiedział, że Komisja nie "ma tytułu prawnego do wysłania jakichś sugestii do parlamentu". Według niego ustawodawca powinien się zastanowić, czy nie należałoby "sprecyzować przepisów". "Zaostrzenie prawa też nie jest najlepszą metodą" - ocenił.
Hermeliński powiedział też, że do PKW przychodzą skargi z prośbą o rozwiązanie problemu prekampanii, w szczególności - jak dodał - zwracana jest uwaga na kandydatów na prezydenta Warszawy - Patryka Jakiego (polityk Solidarnej Polski, kandydat Zjednoczonej Prawicy) oraz Rafała Trzaskowskiego (PO). "Podejrzewam, że takich spraw będzie niebawem więcej, bo obawiam się, że niestety idąc w ślady (tych) dwóch polityków inni kandydaci mogą też tego rodzaju działalność prowadzić" - powiedział szef PKW.
Patryk Jaki - wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w stolicy - został pod koniec kwietnia zaprezentowany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego jako kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy.
Z kolei PO i Nowoczesna zaprezentowały w połowie kwietnia porozumienie wyborcze dla Mazowsza, zgodnie z którym w wyborach samorządowych wystartują jako "Platforma. Nowoczesna. Koalicja Obywatelska". Wspólnym kandydatem PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy jest Rafał Trzaskowski (PO), a kandydatem na jego zastępcę w stołecznym ratuszu jest Paweł Rabiej (Nowoczesna).
Zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Patryk Jaki, organizują konferencje prasowe dotyczące ich propozycji dla stolicy; są także aktywni w mediach społecznościowych.
Pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw. Kampania wyborcza rozpoczyna się w dniu zarządzenia wyborów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.