Do drugiego wypadku doszło w momencie, gdy TOPRowcy udzielali pomocy poszkodowanemu w innym tragicznym zdarzeniu. Ponadto TPN informuje o zamknięciu popularnego szlaku ze względu na aktywny obryw skalny.
dramatyczny początek tygodnia w Tatrach. Do serii poważnych wypadków doszło na podejściu na najwyższy polski szczyt - Rysy. Wszystko zaczęło się tuż przed godziną 10 w poniedziałek, kiedy jeden z turystów poślizgnął się na śniegu i poleciał w dół. Na miejsce bardzo szybko udali się ratownicy TOPR przetransportowani śmigłowcem. Poszkodowany w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala. Niestety obrażenia były bardzo poważne i turysta zmarł.
W czasie, gdy ratownicy znajdowali się jeszcze na stoku, w tym samym rejonie doszło do kolejnego wypadku. Scenariusz zdarzenia był bardzo podobny - poślizgnięcie się na śniegu i długi lot w dół. Ratownicy zabezpieczyli rannego i przygotowali do transportu do szpitala.
W tatrach w wielu miejscach, szczególnie na północnych stokach, leży jeszcze śnieg. Zmrożone płaty stanowią poważne zagrożenie. Bardzo łatwo o poślizgnięcie. Z tego powodu warto być przygotowanym na każde warunku, mieć na wyposażeniu raki i czekan.
Tatrzański Park Narodowy informuje tez o zamknięciu szlaku turystycznego między Świnicą a Zawratem. Obryw skalny zniszczył znaczną część ścieżki. TPN ostrzega, że obryw jest nadal aktywny i przebywanie w tym rejonie nie jest bezpieczne.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.