Była luterańska biskup Hanoweru i zarazem była przewodnicząca Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech Margot Kaessmann została skazana na grzywnę 8 tys. euro i utratę prawa jazdy na co najmniej 10 miesięcy za jazdę w stanie nietrzeźwym - poinformowała w czwartek prokuratura w Hanowerze.
Orzeczenie zapadło w trybie karno-administracyjnym, bez rozprawy sądowej. Grzywna stanowi równowartość jednomiesięcznych zarobków skazanej.
51-letnia Kaessmann, ustąpiła 24 lutego ze swych urzędów kościelnych po tym, gdy została zatrzymana przez policję po przejechaniu skrzyżowania przy czerwonym świetle, a badanie wykazało u niej 1,54 promila alkoholu we krwi.
W następstwie tego incydentu Kaessmann wycofała się przejściowo ze sceny publicznej. Wiadomo już jednak, że w połowie maja wygłosi główny referat na ekumenicznym spotkaniu kościelnym w Monachium. Jak pisze agencja dpa, "w Kościele ewangelickim istnieje życzenie, by w przyszłości ponownie powierzyć Kaessmann ważną rolę".
Doszło do nich w dobrych warunkach panujących w górach, ale po obfitych opadach śniegu.
Komunikat w tej sprawie wydała w piątek Prefektura Domu Papieskiego.
Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen.
Sąd uznał, że biskupi dopuścili się działań sprzecznych z zasadą równości płci.
Był pierwszym polskim buntem robotniczym przeciwko niesprawiedliwości systemu komunistycznego.