Władze Unii Europejskiej zareagują na każde posunięcie Stanów Zjednoczonych zmierzające do podniesienia ceł na wszystkie samochody montowane w UE - powiedział w opublikowany w sobotę wywiadzie dla "Le Monde" wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Jyrki Katainen.
"Jeśli zdecydują się podnieść cła importowe, nie będziemy mieli innego wyjścia, jak tylko zareagować" - powiedział Katainen.
"Nie chcemy walczyć (w sprawie handlu) publicznie za pośrednictwem Twittera. Musimy skończyć z tą eskalacją" - dodał.
Katainen podkreślił, że zarówno członkowie amerykańskiego kongresu z obu partii politycznych, jak i sektor prywatny "niekoniecznie podzielają poglądy prezydenta" Donalda Trumpa. Według wiceszefa KE, jeśli cła zaczną obowiązywać, to presja na Trumpa wzrośnie.
W piątek prezydent Trump napisał na Twitterze, że jeśli taryfy celne nie zostaną szybko usunięte, to nałoży 20-procentowe cło na wszystkie samochody montowane w Unii Europejskiej. Wcześniej w piątek zaczęły obowiązywać odwetowe cła UE na dobra z USA.
Ministerstwo handlu USA bada, czy import samochodów i ich części stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego; szef tego resortu Wilbur Ross powiedział w czwartek, że raport w tej sprawie będzie gotowy pod koniec lipca lub w sierpniu.
Trump oskarżał często niemieckie firmy motoryzacyjne eksportujące samochody do USA o nieuczciwe praktyki handlowe i odbieranie miejsc pracy amerykańskim producentom.
Cła odwetowe wprowadzone w UE dotyczą towarów o wartości 2,8 mld euro. Komisja Europejska podkreśliła, że Unia, nakładając cła odwetowe, korzysta ze swoich praw w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO). Europejskie taryfy są odpowiedzią na amerykańskie cła na stal i aluminium, które zaczęły obowiązywać od 1 czerwca.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.