Dziś przypada 5 rocznica śmierci Jana Pawła II. Wydarzenia związane z odchodzeniem Jana Pawła II przypomina KAI.
4. Potrzebujemy Ciebie, zmartwychwstały Panie, także my, ludzie trzeciego tysiąclecia! Zostań z nami teraz i po wszystkie czasy. Spraw, by materialny postęp ludów nigdy nie usunął w cień wartości duchowych, które są duszą ich cywilizacji. Prosimy Cię, wspieraj nas w drodze.
W Ciebie wierzymy, w Tobie pokładamy nadzieję, bo Ty jeden masz słowa życia wiecznego (por. J 6, 68).
Mane nobiscum, Domine! Alleluja!
L. Accattoli: kard. J.Ratzinger ma obecnie największe znaczenie w Watykanie
W sytuacji, gdy Papież nie mówi, największe znaczenie będzie miał kardynał najlepiej władający słowem - napisał Luigi Accattoli na łamach dzisiejszego wydania "Corriere della Sera". Watykanista mediolańskiego dziennika ma na myśli prefekta Kongregacji Nauki Wiary kard. Josepha Ratzingera, który w Wielkim Tygodniu nie tylko zastępował Jana Pawła II, jak paru innych kardynałów, ale też przemawiał z pozycji autorytetu, jakiego inni nie mają.
"Nie były to tylko homilie" - podkreśla włoski publicysta, przypominając rozważania, jakie niemiecki purpurat kurialny przygotował, na życzenie Ojca Świętego, na tegoroczną Drogę Krzyżową w rzymskim Koloseum. "Powstał tekst, odznaczający się niezwykłą wolnością słowa, które porównuje Kościół do «tonącej łodzi» i kończy to dramatyczne wezwanie: «Ukaż się znowu światu w tej godzinie. Spraw, by objawiło się Twoje zbawienie»" - pisze Accattoli.
Następnie dodaje: "Słychać, że mówi to człowiek, który od 23 lat towarzyszy swym autorytetem niemieckiego teologa przepowiadaniu polskiego Papieża. Pomagał Janowi Pawłowi II trzymać sztywno - niektórzy uważają, że «zbyt sztywno» - ster nawy Piotrowej".
Komentator włoski nie podziela opinii, że kardynał Ratzinger należy do grona "papabili", to jest posiadających jakieś szanse w przyszłym konklawe; może natomiast odegrać rolę "wielkiego elektora" następcy Jana Pawła II. Najcenniejszy jednak może okazać się Ratzinger "w obecnej fazie pontyfikatu", jeżeli "zdrowie Papieża się ustabilizuje i będzie on kontynuować swoją posługę w izolacji i w milczeniu, jak to jest w tych tygodniach". "Ponieważ w sytuacji, gdy Papież nie mówi, największe znaczenie będzie mieć kardynał, który najlepiej włada słowem" - stwierdza włoski watykanista.
Włoski anastezjolog o stanie zdrowia Papieża
"Z jednej strony Papieżowi przybywa lat, z drugiej - choroba Parkinsona posuwa się nieubłaganie naprzód" - tak sytuację Jana Pawła II widzi doktor Corrado Manni, emerytowany anestezjolog z kliniki Agostino Gemelli. Jan Paweł II był jego pacjentem wiele razy poczynając od 13 maja 1981 roku.
W wypowiedzi dla agencji ANSA na temat wczorajszego spotkania Papieża z wiernymi prof. Manni wyraził podziw dla jego "ogromnego wysiłku woli i ogromnego cierpienia". Chociaż Ojciec Święty nie zdołał przemówić do wiernych, dodaje włoski lekarz, "zachowuje siłę woli".
Jego zdaniem trudności w mówieniu mogą być związane z obecnością rurki tracheotomicznej. "Nie wiem jednak, czy i kiedy może ona zostać usunięta, trudno tu cokolwiek przewidzieć" - dodał anestezjolog. "Bierzmy przykład z Papieża i zdajmy się na Bożą Opatrzność" - zachęcił.
Prof. Manni jest członkiem zarządu Papieskiej Akademii Życia.
28 marca
Po raz pierwszy w Poniedziałek Wielkanocny papież nie odmówił "Regina Coeli"
Po raz pierwszy w czasie pontyfikatu Jana Pawła II w Poniedziałek Wielkanocny nie odmówiono modlitwy maryjnej "Regina Coeli". Na placu św. Piotra zgromadziło się w południe kilkanaście tysięcy wiernych, którzy mieli nadzieję, że w oknie pałacu apostolskiego zobaczą papieża.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.