Nadmorscy ewangelizatorzy przygotowują się w Koszalinie do 10-dniowej misji na wybrzeżu. Rekolekcje o głoszeniu Ewangelii prowadzi bp Edward Dajczak.
Od 5 lat takich trudów podczas Ewangelizacji Nadmorskiej doświadcza pani Magda z Krakowa. - To nie jest tak, że idę i robię to, co mi się podoba. Wybieram posłuszeństwo, a to kosztuje - mówi o przełamywaniu się na przykład do zaczepiania ludzi na ulicy, proponowania im modlitwy czy choćby do przeczytania czytań mszalnych.
Zarazem wie, jak wiele radości daje szybka decyzja, by kogoś nie minąć. - Na jednej z ewangelizacji przechodziliśmy całą grupą obok matek z dziećmi bawiącymi się na placu zabaw. Spieszyliśmy się, ale coś mnie zatrzymało przy tych paniach. Chciałam im wręczyć medalik Matki Bożej Niepokalanej. Jedna z nich przyjęła go dla siebie i swojego niepełnosprawnego syna. I widziałam, że doznała wielkiego pocieszenia - relacjonuje pani Magda. - Taka najprostsza rzecz, parę minut czasu i to, że potem musiałam gnać, by dogonić grupę, a dało komuś tyle pociechy.
Rekolekcje ewangelizacyjne potrwają do czwartku. Ich plan podajemy TUTAJ. W piątek grupa ewangelizatorów wyruszy do Ustki, gdzie spędzi dwa pierwsze dni. W niedzielę 29 lipca Ewangelizacja Nadmorska zakończy się w Mielnie.
Ewangelizacji będzie towarzyszyć całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu w kościołach nawiedzanych miejscowości. Wieczorem mieszkańcy i letnicy będą mogli wziąć udział w czuwaniu modlitewnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.