Co najmniej 73 członków indyjskich sił bezpieczeństwa poniosło we wtorek śmierć w zasadzce maoistowskich rebeliantów w stanie Chhattisgarh w środkowych Indiach - wynika z najnowszego bilansu lokalnych władz i policji. Ponad 20 osób zostało rannych.
Szef rządu stanowego Raman Singh powiedział, że co najmniej 1200 żołnierzy patrolowało okolice, kiedy zostało zaatakowanych w bastionie rebeliantów w okręgu Dantewada.
Według przedstawiciela policji, członkowie sił bezpieczeństwa zginęli w dwóch atakach.
Maoiści działają od ponad 20 lat w co najmniej dziewięciu z 29 indyjskich stanów, dokonując ataków zbrojnych w imię walki o prawa ubogiej i bezrolnej ludności wiejskiej wyzyskiwanej - jak uważają - przez władze i właścicieli ziemskich.
W Indiach za bastiony maoistów uważa się stany Bihar i Jharkhand na północnym wschodzie i Chhattisgarh w centrum kraju. Oficjalnie władze szacują liczbę bojowników na ok. 9300. Niektóre z grup maoistowskich mają prawdopodobnie powiązania z komunistycznymi rebeliantami w sąsiednim Nepalu.
W atakach maoistów do tej pory zginęło - według władz indyjskich - ponad sześć tysięcy ludzi.
Na godzinę 10.00. zaplanowano Mszę św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego).
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".