Ostatnia, nowa fala przemocy na południu kraju zmusiła do ucieczki ponad 180 tys. ludzi.
Naród syryjski nie przestaje cierpieć, trwa niekończący się kryzys. Ostatnia, nowa fala przemocy na południu kraju zmusiła do ucieczki ponad 180 tys. ludzi, wśród nich połowę stanowią dzieci. Informuje o tym dyrektor regionalny Unicef Geert Cappelaere. Jego zdaniem wiele z tych dzieci i ich rodzin ciągle nie otrzymuje nawet podstawowej pomocy humanitarnej ratującej życie.
Dyrektor regionalny Funduszu Narodów Zjednoczonych do spraw Dzieci poinformował, że w ostatnich latach możliwość udzielania pomocy humanitarnej w Syrii została bardzo ograniczona, zaostrzona, a niejednokrotnie nawet całkowicie uniemożliwiona. Działania takie – czytamy w opublikowanej nocie – są jednym z sześciu najcięższych pogwałceń praw dzieci według priorytetów Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dlatego w imieniu 6 mln dzieci, które w Syrii potrzebują pomocy, Unicef domaga się natychmiastowego i trwałego umożliwienia udzielania pomocy. Powinna ona być bezpieczna i bezwarunkowa.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.