Rekonstrukcja rzeźby Chrystusa błogosławiącego z 1932 roku autorstwa Marka Rony stanie w centrum Bydgoszczy. Rzeźba, która zostanie umieszczona u zbiegu ulic Seminaryjnej i Szubińskiej, będzie największą w mieście.
Figury Chrystusa ma ponad dwóch metrów długości i stanie na cokole o wysokości czterech metrów. Cały postument zostanie umocowany na konstrukcji z czterech drewnianych pali wbitych w ziemię. Pomnik ma przypominać figurę Najświętszego Serca Pana Jezusa, która stała przy Placu Poznańskim w okresie międzywojennym. – Nie miałem łatwego zadania. Korzystałem z fotografii pomnika, które w większości były reprodukcjami z przedwojennych gazet – powiedział artysta Marek Rona, który podjął się rekonstrukcji pomnika.
Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, które jest inicjatorem odbudowy pomnika, apelowało do mieszkańców, aby odnaleźli stare fotografie prezentujące pierwotny pomnik Trieblera i Gajewskiego. Niestety, zdjęcia przyniosła tylko jedna osoba. Największy kłopot artysta miał z odwzorowaniem tyłu i boku Chrystusa. Model Chrystusa z gliny powstał już w ubiegłym roku. Potem był model z gipsu, a na nim wszystkie detale. Teraz specjalna firma wykonuje odlew z piaskowca.
Pomnik zaprojektowany i wykonany przez Trieblera i Gajewskiego był wotum dziękczynnym bydgoszczan za odzyskaną niepodległość. Odsłonięcie rzeźby 2 października 1932 roku przerodziło się w patriotyczną manifestację. Hitlerowcy jednak zburzyli go zaraz po wkroczeniu do Bydgoszczy w 1939 r. Nowa figura wróci na swoje miejsce 11 czerwca i stanie na działce należącej do bydgoskiej parafii Świętej Trójcy. Będzie to jeden z 21 pomników, które Bydgoszcz straciła w latach wojny.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.