Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Stampa" wyraził opinię, że "druga tragedia katyńska" otwiera dialog polsko-rosyjski. Mówił też o potrzebie politycznego pojednania w Polsce.
"Wszystko to, co Miedwiediew i Putin zrobili dla naszego kraju w tych godzinach, jest ważne" - ocenił Buzek w opublikowanym we wtorek wywiadzie, zatytułowanym "Nasz drugi Katyń otwiera dialog z Moskwą".
"Musimy stawić czoło konsekwencjom katastrofy. W takim przypadku jak ten bardzo ważne jest to, że Polska jest w Unii Europejskiej i NATO" - podkreślił.
"Tworzy się mechanizm solidarności, który daje większe poczucie bezpieczeństwa, obrony dzięki bliskości sojuszników. W każdym razie nie ma zagrożenia dla państwa. Pracę instytucji dobrze reguluje konstytucja. Wiemy, co robić" - dodał były polski premier.
Zaznaczył z naciskiem, że "to katastrofa, która nie ma politycznego podłoża, z wyjątkiem tego, iż wydarzyła się w miejscu bardzo symbolicznym".
"W historii naszego narodu cena prawdy była zawsze bardzo wysoka" - powiedział Buzek, nawiązując do dekad polsko-rosyjskich dyskusji i sporów wokół zbrodni katyńskiej.
Zapytany, czy teraz może dojść do uspokojenia wewnętrznego klimatu politycznego, odparł: "Mam nadzieję na głęboką dyskusję polityczną w imię lepszej Polski".
"Może być ona także ostra i trudna, lecz konieczne jest myślenie o dobru wspólnym. Moment tego wymaga" - oświadczył przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
"Lech Kaczyński symbolizował świadomość historyczną kraju; w tym pełnił centralną rolę. Obecnie priorytetem powinna być przyszłość pojednania. Musimy wyciągnąć lekcję z przeszłości, także z najstraszniejszych momentów, a potem patrzeć z optymizmem i zdecydowaniem na historię, która zaczyna się jutro" - powiedział Buzek.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.