Z apelem do rządu Rosji o uznanie wniosków krewnych ofiar z Katynia wystąpili prawnicy, reprezentujący rodziny ofiar przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.
Zdaniem pięciorga polskich i rosyjskich prawników, katastrofa samolotowa pod Smoleńskiem może być szansą na porozumienie w sprawie zamknięcia bolesnej karty polsko-rosyjskich stosunków. "Nie zmarnujmy tej szansy" - piszą w apelu przekazanym we wtorek PAP.
Pod dokumentem podpisali się dr Ireneusz C. Kamiński, Roman Nowosielski i Bartłomiej Sochański z Polski oraz Anna Stawickaja i Roman Karpinskij z Rosji.
"Tragiczna śmierć prezydenta Kaczyńskiego i osób mu towarzyszących zbliżyła Rosjan i Polaków. Widzieliśmy Rosję prawdziwie współczującą płaczącej Polsce i nazywającą katastrofę +wspólną tragedią+. Mamy nadzieję, że może to być wyjątkowa szansa na porozumienie w sprawie zamknięcia bolesnej karty polsko-rosyjskich stosunków, która jest związana ze zbrodnią katyńską. Nie zmarnujmy tej szansy" - napisali prawnicy w apelu.
Przypomnieli, że "18 kwietnia odbył się pogrzeb prezydenta Kaczyńskiego i jego żony, w którym uczestniczył prezydent Rosji Dimitrij Miedwiediew", a także, że "19 kwietnia rozpoczął swój bieg termin udzielenia przez nich odpowiedzi na rosyjskie stanowisko związane ze skargą wniesioną przeciwko Rosji przez krewnych ofiar zbrodni katyńskiej".
"Dlatego apelujemy do władz rosyjskich, by uznano - ze względów prawnych, ale przede wszystkim moralnych - wnioski krewnych ofiar: o rehabilitację wszystkich zamordowanych w wyniku zbrodni katyńskiej oraz o odtajnienie wszystkich dokumentów rosyjskiego postępowania katyńskiego i pełny do nich dostęp" - napisali w apelu prawnicy.
19 marca Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu otrzymał odpowiedź Rosji na skargę 13 bliskich ofiar zbrodni katyńskiej. Jak informował wówczas PAP autor skargi Ireneusz Kamiński, stanowisko Rosji zostało sformułowane w języku rosyjskim. Do 16 kwietnia, czyli w ciągu 4 tygodni, Rosja zobowiązana była dostarczyć swoje stanowisko w języku angielskim. Od 19 kwietnia skarżącym przysługiwał termin 8 tygodni na ustosunkowanie się do tej odpowiedzi.
Pytany we wtorek przez PAP, jakie byłyby dalsze losy postępowania w Trybunale w Strasburgu, gdyby Rosja uwzględniła wnioski rodzin ofiar katyńskich, Ireneusz Kamiński wyjaśnił: "Powodem wniesienia skargi był brak rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej, brak dostępu do akt postępowania i utajnienie znacznej części dokumentacji. Jeśli przyczyny skargi przestałyby istnieć, oczywiście byłaby możliwość zakończenia postępowania przed Trybunałem". "Jednak jest zbyt wcześnie, by o tym mówić. Na razie czekamy na przesłanie nam przez Trybunał angielskiego tłumaczenia rosyjskiej odpowiedzi" - dodał Kamiński.
Skargę 13 osób - krewnych dziesięciu ofiar katyńskich - złożono do Trybunału w Strasburgu w czerwcu 2009 roku. Została ona zarejestrowana jako skarga Witomiły Wołk-Jezierskiej i 12 innych krewnych oficerów zamordowanych w 1940 r. W listopadzie 2009 r. Trybunał przesłał tę skargę Rosji, prosząc ją o odpowiedź do 19 marca. W styczniu br. do skargi przystąpiła Polska. W przesłanej terminowo odpowiedzi w języku rosyjskim Rosja odpowiedziała negatywnie na żądanie Trybunału dotyczące m.in. przesłania mu kopii postanowienia z września 2004 r. o umorzeniu przez rosyjską prokuraturę śledztwa ws. zbrodni katyńskiej.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.