Arkadiusz Milik został napadnięty na przedmieściach Neapolu i okradziony z cennego zegarka - podała Ansa. Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, gdy piłkarz Napoli wracal do domu po meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem (1:0). Dochodzenie prowadzi policja.
Gdy polski piłkarz wracał do domu po meczu, podjechało do niego dwóch osobników na skuterze. Mężczyźni mieli pistolet i kaski na głowie. Zagrozili Milikowi bronią i zażądali wydania zegarka, a następnie uciekli. Piłkarz wezwał natychmiast policję.
Do napadu doszło około godziny 2 w nocy na ulicy w miejscowości Varcaturo na przedmieściach Neapolu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.