Arkadiusz Milik został napadnięty na przedmieściach Neapolu i okradziony z cennego zegarka - podała Ansa. Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, gdy piłkarz Napoli wracal do domu po meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem (1:0). Dochodzenie prowadzi policja.
Gdy polski piłkarz wracał do domu po meczu, podjechało do niego dwóch osobników na skuterze. Mężczyźni mieli pistolet i kaski na głowie. Zagrozili Milikowi bronią i zażądali wydania zegarka, a następnie uciekli. Piłkarz wezwał natychmiast policję.
Do napadu doszło około godziny 2 w nocy na ulicy w miejscowości Varcaturo na przedmieściach Neapolu.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.