Prowadzimy rozmowy w sprawie marszu 11 listopada, proszę, żeby były tego dnia biało-czerwone flagi, a nie transparenty - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla RMF FM w sobotę.
Premier pytany o apel szefa RE Donalda Tuska, żeby wspólnie świętować 100-lecie niepodległości odpowiedział, że cieszy się, że Tusk oraz niektórzy inni przedstawiciele opozycji "podchwytują" jego słowa.
"Prowadzimy rozmowy z jedną stroną, drugą stroną, organizatorami marszu. Mam nadzieję, że może się uda" - powiedział Morawiecki.
"Proszę, żeby były biało-czerwone flagi, żeby nie było transparentów" - dodał.
Morawiecki pytany, czy pójdzie w marszu 11 listopada obok Tuska, lidera PO Grzegorza Schetyny, szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza odpowiedział: "poszedłbym obok każdego z ogromnego szacunku i wdzięczności dla naszych przodków".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.