Komitety wyborcze kandydatów na prezydenta: Waldemara Pawlaka i Kornela Morawieckiego zawiadomiły w piątek Państwową Komisję Wyborczą o swoim powstaniu. Jest to pierwszy krok na drodze do rejestracji kandydata w wyborach prezydenckich, które odbędą się 20 czerwca.
Komitety wyborcze mają czas na zawiadomienie PKW o swoim powstaniu do poniedziałku do godz. 16.15.
Komitet może utworzyć minimum 15 osób, mających uprawnienia do głosowania. Do zawiadomienia o powstaniu komitetu, składanym w PKW, trzeba dołączyć - obok tysiąca podpisów z poparciem - zgodę kandydata na powołanie komitetu, zgodę na kandydowanie, a także oświadczenie lustracyjne kandydata - a jeśli już je złożył - informację, kiedy i gdzie to zrobił.
Jeżeli wszystkie dokumenty niezbędne do rejestracji komitetu wyborczego będą prawidłowe, PKW w ciągu trzech dni podejmie uchwałę o rejestracji komitetu.
Zawiadomienia o powstaniu komitetu można składać w PKW również w weekend w godz. 9-13.
Do 6 maja do północy, czyli na 45 dni przed dniem głosowania, powinni z kolei zarejestrować się kandydaci na prezydenta. Do rejestracji kandydata niezbędne jest zebranie 100 tys. podpisów. Obywatel, który chce udzielić swojego poparcia konkretnemu kandydatowi, powinien podać swoje imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer PESEL i złożyć podpis. Podpisy będą weryfikowane i liczone przez specjalnych rachmistrzów.
"Kornel Morawiecki - razem" - będzie hasłem wyborczym Kornela Morawieckiego, który startuje w wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny.
Jak powiedział PAP w piątek Zbigniew Rudnik, reprezentujący komitet wyborczy Morawieckiego, jeszcze w lutym wystosował on list do premiera, szefa PO Donalda Tuska i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o poparcie jego kandydatury w wyborach prezydenckich. "W ten sposób chciał namówić przywódców obu partii do zaniechania wojny PO-PiSowej" - podkreślił Rudnik.
Dodał, że według Morawieckiego, tylko on sam jako "człowiek Solidarności" jest w stanie "przerwać wojnę między PO i PiS". "Morawiecki w swojej kampanii liczy przede wszystkim na ludzi opcji niepodległościowej i tych wszystkich z Solidarności. Chce być kandydatem środka" - zaznaczył Rudnik.
O tym, że Pawlak będzie kandydatem ludowców w czerwcowych wyborach prezydenckich zdecydowała w środę Konwencja Wyborcza Stronnictwa. Sam kandydat ocenił, że kampania prezydencka będzie trudna, ale on zamierza ją prowadzić przede wszystkim w sposób godny.
"Najważniejsze będzie, aby w sposób godny, odpowiedni, w tym czasie i nastroju, przeprowadzić kampanię polityczną" - mówił. Dodał, że ludowcom zależy na tym, żeby "wykorzystać wszystkie doświadczenia i dorobek PSL, aby budować współpracę opartą o dialog i poszanowanie, respekt dla różnych środowisk, dla różnych poglądów". "Tak, aby urząd prezydenta był tym najwyższym urzędem jednoczącym wszystkich, którzy w Polsce aktywnie, twórczo i z pasją pracują" - powiedział Pawlak.
Pawlak był jedynym zgłoszonym kandydatem i uzyskał jednogłośne poparcie wszystkich uczestników konwencji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.