Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso jest przeciwny wprowadzeniu w traktatach unijnych zapisu o możliwości wykluczenia państwa ze strefy euro, ewentualności dyskutowanej m.in. w Niemczech - pisze w piątek dziennik "Hamburger Abendblatt".
"Traktaty europejskie nie przewidują takiej możliwości i wprowadzenie takiej poprawki byłoby błędem" - powiedział Barroso, który obecnie przebywa w Chinach, w wywiadzie dla niemieckiego dziennika.
Problem, który pojawił się w związku z kryzysem finansowym w Grecji, nie odnosi się do zasad obowiązujących w Unii, lecz raczej do ich nieprzestrzegania - uważa Barroso.
"Naszym celem jest działanie w taki sposób, by wszyscy członkowie strefy euro przestrzegali zasad" - dodał szef KE.
Niektórzy europejscy przedstawiciele władz, zwłaszcza niemieccy, zaapelowali o zmodyfikowanie umów i wprowadzenie mechanizmu ostrzejszych sankcji dla tych, którzy źle sobie radzą z budżetem.
W wywiadzie dla piątkowego wydania dziennika "Handelsblatt" Roland Koch z chadeckiej CDU kanclerz Angeli Merkel "nie wykluczył" wprowadzenia klauzuli wyłączenia ze strefy euro.
Zdaniem Barroso należy umocnić pakt stabilności, stworzyć mechanizm regulacji kryzysu i ściślej kontrolować budżety państw członkowskich.
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".
Tak wynika z badania "Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania 2025".