Od czasu wyprodukowania pierwszych Tu-154, z około tysiąca maszyn kilkadziesiąt uległo katastrofie - informuje "Nasz Dziennik".
Gazeta przypomina kilka katastrof z udziałem tego samolotu. I tak w lipcu ub.r. w katastrofie Tu-154 należącego do linii Caspian Airlines i lecącego z Teheranu do Armenii zginęło 168 osób. Kapitan samolotu przed wypadkiem zgłaszał problemy techniczne.
W podobnych okolicznościach w sierpniu 2004 r. w Rosji rozbiły się Tu-154 i Tu-134. Pierwszy prawdopodobnie wybuchł w powietrzu, drugi roztrzaskał się o ziemię. Zginęło 89 osób. Oficjalnie za przyczynę obu tragedii podano atak terrorystyczny.
W grudniu 1997 r. w czasie podchodzenia do lądowania rozbił się należący do linii lotniczych Tajikistan Airlines. Zginęło 85 osób. Samolot lądował z wykorzystaniem systemu ILS. Za przyczynę tragedii uznano zejście samolotu poniżej wyznaczonego pułapu. Po jego przekroczeniu maszyna wpadła w turbulencję, a pilotom nie udało się jej opanować.
W sierpniu 1996 r. należący do Vnukovo Airlines Tu-154 rozbił się podczas podchodzenia do lądowania w norweskiej miejscowości Longyearbyen. Panowały wtedy złe warunki atmosferyczne, wiał silny wiatr. Jako przyczynę wypadku podano błąd kontrolera lotu.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.